Alkohol: 5%
Ekstrakt: 12,5%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [8/10]
Piana: [5/10]
Zapach: [7/10]
Smak: [7/10]
Nasycenie: [7/10]
Opakowanie: brak
Cena: 10 zł / 0,5 l [Setka Pub]
Uwagi: Tak jak do zeszłego roku witbier był piwem nieznanym polskim piwoszom (przynajmniej w wydaniu polskim), tak w tym roku mamy już trzecie piwo tego typu (po tych z browarów kontraktowych Pinta i AleBrowar). Artezan to bardzo młody browar, który ma się specjalizować w piwach typowo belgijskich (aczkolwiek, ponoć nie tylko), stworzony przez piwnych fascynatów całkiem od zera, który na ten moment warzy tylko 2 piwa, na dodatek wyłącznie rozlewane do kegów.
Otrzymane piwo jest koloru słomkowego, zdecydowanie mętne, aczkolwiek barwa jest nad wyraz ładna (większość wibierów nie wygląda tak dobrze). Gorzej wygląda to w przypadku piany, która jest mała, opada dosyć szybko, tak, że po chwili pozostaje jedynie niewielka obręcz i kilka wysepek na tafli. Wysycenie dwutlenkiem węgla na całkiem niezłym, wysokim poziomie intensywności.
W zapachu piwo jest typowe dla tego gatunku. Na pierwszym planie cytrusy i kolendra, do tego zdecydowanie słabiej nuty bananowe, lekko landrynkowe. Całość ma również lekko perfumowany charakter. Piwo pachnie dobrze, ale nie wybitnie, porównywalnie do innych witbierów, które próbowałem.
Smakowo również jest nad wyraz zgodnie z gatunkiem. Cytrusy, kolendra, rześkość i lekka landrynkowość. Piwo jest nad wyraz sesyjne, ale nie jest wcale zbytnio wodniste i jego smak na pewno może się podobać.
Podsumowując, jest to kolejny dobry witbier na polskim rynku. Szkoda tylko, że w Polsce nie ma do tej pory tak wielu różnych stylów piwnych, a jednego roku pojawiają się trzy nowe witbiery. Zdecydowanie wolałbym gdyby Artezan uwarzył coś, czego nie ma na rodzimym rynku (blond ale? saison?).
PS. Przy okazji na największym forum piwnym wyszła zdecydowanie idiotyczna sprawa, Artezan przy tworzeniu tego witbiera wykorzystał ponad 50% niesłodowanej pszenicy, przez co celnicy zakwalifikowali ten trunek jako "nie piwo" i obłożyli wyższą akcyzą. Ręce opadają.
Otrzymane piwo jest koloru słomkowego, zdecydowanie mętne, aczkolwiek barwa jest nad wyraz ładna (większość wibierów nie wygląda tak dobrze). Gorzej wygląda to w przypadku piany, która jest mała, opada dosyć szybko, tak, że po chwili pozostaje jedynie niewielka obręcz i kilka wysepek na tafli. Wysycenie dwutlenkiem węgla na całkiem niezłym, wysokim poziomie intensywności.
W zapachu piwo jest typowe dla tego gatunku. Na pierwszym planie cytrusy i kolendra, do tego zdecydowanie słabiej nuty bananowe, lekko landrynkowe. Całość ma również lekko perfumowany charakter. Piwo pachnie dobrze, ale nie wybitnie, porównywalnie do innych witbierów, które próbowałem.
Smakowo również jest nad wyraz zgodnie z gatunkiem. Cytrusy, kolendra, rześkość i lekka landrynkowość. Piwo jest nad wyraz sesyjne, ale nie jest wcale zbytnio wodniste i jego smak na pewno może się podobać.
Podsumowując, jest to kolejny dobry witbier na polskim rynku. Szkoda tylko, że w Polsce nie ma do tej pory tak wielu różnych stylów piwnych, a jednego roku pojawiają się trzy nowe witbiery. Zdecydowanie wolałbym gdyby Artezan uwarzył coś, czego nie ma na rodzimym rynku (blond ale? saison?).
PS. Przy okazji na największym forum piwnym wyszła zdecydowanie idiotyczna sprawa, Artezan przy tworzeniu tego witbiera wykorzystał ponad 50% niesłodowanej pszenicy, przez co celnicy zakwalifikowali ten trunek jako "nie piwo" i obłożyli wyższą akcyzą. Ręce opadają.
Ocena końcowa: 7/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz