Alkohol: 6%
Ekstrakt: nie podano
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [7/10]
Piana: [4/10]
Zapach: [4/10]
Smak: [1/10]
Nasycenie: [6/10]
Opakowanie: [7/10]
Cena: 2,79 zł / 0,5 l [Lidl]
Uwagi: Piwo produkowane dla dyskontu Lidl przez Łomżę, które ma być tańszą odpowiedzią na popularnego (głównie wśród kobiet) Desperadosa, czyli piwa o smaku tequilli. Po przelaniu do szklanki ukazuje nam się w pełni klarowny, złoty trunek, który niczym nie wyróżnia tego Argusa na tle jasnych lagerów. Piana jest mizerna, gruboziarnista, na dodatek po chwili pozostaje po niej wyłącznie wspomnienie. Wysycenie dwutlenkiem węgla na średnim poziomie intensywności.
W zapachu dominuje słodowość, spora metaliczność i ogromna ilość landrynkowej słodyczy. Nie wykręca może to nosa, ale na pewno nie należy również do zbyt przyjemnych zapachów. Tequilla, która ponoć ma się tutaj unosić musiała uciec jeszcze przed otwarciem butelki, bo niczego takiego nie stwierdziłem. Ale zapach to nie jest największy problem tego "piwa". Zdecydowanie większym problemem jest kosmicznie, niewyobrażalnie ohydny smak. Piwo jest przesłodzone do granic możliwości, do tego wydobywa się z niego wszędobylska, sztuczna, smakująca jak najtańsze i najgorsze marketowe lemoniady cytrynowość. Do tego dochodzą sztuczne posmaki podobne do tych z Desperadosa (chyba miał to być smak tequilii, jednak chemik, który go tworzył musiał w życiu nie próbować tego meksykańskiego alkoholu).
Podsumowując, dla swojego dobra najlepiej trzymać się od tego pseudo-piwa z daleka.
W zapachu dominuje słodowość, spora metaliczność i ogromna ilość landrynkowej słodyczy. Nie wykręca może to nosa, ale na pewno nie należy również do zbyt przyjemnych zapachów. Tequilla, która ponoć ma się tutaj unosić musiała uciec jeszcze przed otwarciem butelki, bo niczego takiego nie stwierdziłem. Ale zapach to nie jest największy problem tego "piwa". Zdecydowanie większym problemem jest kosmicznie, niewyobrażalnie ohydny smak. Piwo jest przesłodzone do granic możliwości, do tego wydobywa się z niego wszędobylska, sztuczna, smakująca jak najtańsze i najgorsze marketowe lemoniady cytrynowość. Do tego dochodzą sztuczne posmaki podobne do tych z Desperadosa (chyba miał to być smak tequilii, jednak chemik, który go tworzył musiał w życiu nie próbować tego meksykańskiego alkoholu).
Podsumowując, dla swojego dobra najlepiej trzymać się od tego pseudo-piwa z daleka.
Ocena końcowa: 2/10
eeeeee zal.... jest zajebiste oO
OdpowiedzUsuńSmakuje co najmniej tak jak desperados, jeżeli nie lepiej. Piłem piwo z prawdziwą meksykańską tequilą i wtedy dopiero poznałem smak piwa z tequilą, a to oczywiście jest inna bajka. Jeżeli chodzi o ogólnie dostępne piwa z tequilą niczym nie ujmuje tenże Argus. Na prawdę w porządku piwo za na prawdę dobrą cenę, jeżeli ktoś ma ochotę na "słodziaka" lub po prostu napój piwny :)
OdpowiedzUsuńMi również przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńNie jestem zwolennikiem piw smakowych, ale to (El Bravos) wyjątkowo mi smakuje i oceniam je nawet wyżej jak Desperados.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne piwko, skoro tak dobre jako Desperados ... ine mexikanske piwo from Lidl production El Tequito doesn't reach this great Argus El Bravos taste!
OdpowiedzUsuńNaprawdę całkiem przyjemne piwo, a myślałem że będzie totalna pomyłka.
OdpowiedzUsuńKupiłem na próbę, i odczucia podobne do Desperadosa.
Do tego 6% Vol (: Polecam
Wyśmienite w smaku polecam bardzo na ochłode... :D
OdpowiedzUsuńOcena zbyt surowa. Piwo calkiem ,calkiem...nie przepadam za wynalazkami piwopodobnymi ale ten trunek akurat da sie wypic ze smakiem. Bardzo podobne do desperadosa a cena o polowe nizsza.
OdpowiedzUsuńsuper piwko
OdpowiedzUsuńJak dla mnie wśród smakowych najlepsze. Do tego teraz w promocji po 1,99 :)
OdpowiedzUsuńNie dorównuje Desperadosowi - kilka razy kupiłam, ale metaliczny smak jest za mocny zdecydowanie. To nie piwo z tequilą (akurat w składzie nawet nic nie było o słodzie jęczmiennym ani innym takim typowym składniku piwa - czy to aby na pewno piwo? Chemia.), a ze starą, zardzewiałą metalową zębatką..
OdpowiedzUsuńNie oceniajmy aromatyzowanego piwa jak piwa normalnego. A jesli aromatyzowanych piw nie lubisz, to wcale się za oceny nie bierz. To tak jakby miłośnik koncernowych cudów oceniał Atak Chmielu: "lubie najbardziej Harnasia ale spróbuję ten Atak. Za gorzki - smak 1/10". Ja lubię chmiele amerykańskie ale takie aromatyzowane tequila lubie w upal. I chyba jakos mi bardziej Argus smakuje od Desperadosa-goryczka jakas śladowa sie plącze czy jak?... Sprawdzę jeszcze ale Argus dla mnie lepszy-i to nie dlatego, ze tańszy.
OdpowiedzUsuń