Ostania część recenzji piw pitych podczas PTP 2014, miało być 16 recenzji, okazało się, że jedno piwo już kiedyś piłem i umieściłem wpis na blogu (jak się liczba recenzji zbliża do 1000 to coraz ciężej spamiętać co już się piło). Dlatego dzisiaj ostatnie 3 nieoceniane jeszcze piwa.
Gościszewo, Darz Bór
Alkohol: 6%
Ekstrakt: nie podano
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [7/10]
Piana: [5/10]
Zapach: [6/10]
Smak: [7/10]
Nasycenie: [6/10]
Opakowanie: brak
Cena: 3 zł / 0,1 l [Poznańskie Targi Piwne 2014]
Uwagi: Piwo, które najprawdopodobniej ma być rauch marzenem (sądząc po parametrach piwa). Kolor głęboko złoty, lekko opalizujący. Piana jest dosyć mała, szybko opada do niewielkiego kożucha i na plus wyłącznie to, że w takiej postaci jakiś czas się utrzymuje. Wysycenie dwutlenkiem węgla na średnim poziomie intensywności.
W zapachu dominują nuty zbożowo-słodowe, które przeplatane są delikatną wędzonką (mogłaby być zdecydowanie bardziej intensywna!). Pojawia się też lekko kanalizacyjny aromat, który na szczęście jest niezbyt mocny i jakoś mocno nie przeszkadza. Bardziej boli to, że mało się tutaj dzieje. Lubię wędzonki z których aromat bucha.
W smaku mamy średnią pełnię i niską goryczkę, która powoduje, że piwo ma lekko słodki charakter. Znów dominują nuty zbożowo-słodowe, a wędzonka jest trochę większa niż w zapachu, ale nadal nie powala intensywnością. Jest zdecydowanie w stylu niemieckim, w stylu wędzonej kiełbasy. Piwo pije się poprawnie, ale cały czas się ma wrażenie, że to takich rauch dla początkujących. Chciałoby się powiedzieć "odważniej Panowie z browaru!".
W zapachu dominują nuty zbożowo-słodowe, które przeplatane są delikatną wędzonką (mogłaby być zdecydowanie bardziej intensywna!). Pojawia się też lekko kanalizacyjny aromat, który na szczęście jest niezbyt mocny i jakoś mocno nie przeszkadza. Bardziej boli to, że mało się tutaj dzieje. Lubię wędzonki z których aromat bucha.
W smaku mamy średnią pełnię i niską goryczkę, która powoduje, że piwo ma lekko słodki charakter. Znów dominują nuty zbożowo-słodowe, a wędzonka jest trochę większa niż w zapachu, ale nadal nie powala intensywnością. Jest zdecydowanie w stylu niemieckim, w stylu wędzonej kiełbasy. Piwo pije się poprawnie, ale cały czas się ma wrażenie, że to takich rauch dla początkujących. Chciałoby się powiedzieć "odważniej Panowie z browaru!".
Ocena końcowa: 6,5/10
Reden, Milkołak
Alkohol: 5,5%
Ekstrakt: 16%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [10/10]
Piana: [7/10]
Zapach: [8/10]
Smak: [8/10]
Nasycenie: [2/10]
Opakowanie: brak
Cena: 3 zł / 0,1 l [Poznańskie Targi Piwne 2014]
Uwagi: Kolor czarny jak smoła, piana beżowa, kremowa, gęsta i ładnie zbita. Może nie jest zbyt duża, ale utrzymuje się długo i sprawia pozytywne wrażenie. Za to wysycenie dwutlenkiem węgla jest niemal zerowe i jest to nawet jak mlecznego stouta mało.
W zapachu jest bardzo stylowo, dominuje tutaj mleczna czekolada, jest trochę nut orzechowych, a całość sprawia bardzo dobre wrażenie. Piwo pachnie intensywnie i dokładnie tak jak bym chciał, żeby klasyczny milk stout pachniał.
W smaku mamy pół wytrawny charakter z niewielką goryczką i lekko kwaskowatym posmakiem (zapewne od słodów palonych). Do tego dochodzi bardzo przyjemny aromat mlecznej czekolady, trochę nut kawowych i orzechowych, a także niewielka paloność. Piwo jest smaczne i przyjemne, na pewno spróbuję ponownie jak będę miał okazję (najchętniej z pompy).
W zapachu jest bardzo stylowo, dominuje tutaj mleczna czekolada, jest trochę nut orzechowych, a całość sprawia bardzo dobre wrażenie. Piwo pachnie intensywnie i dokładnie tak jak bym chciał, żeby klasyczny milk stout pachniał.
W smaku mamy pół wytrawny charakter z niewielką goryczką i lekko kwaskowatym posmakiem (zapewne od słodów palonych). Do tego dochodzi bardzo przyjemny aromat mlecznej czekolady, trochę nut kawowych i orzechowych, a także niewielka paloność. Piwo jest smaczne i przyjemne, na pewno spróbuję ponownie jak będę miał okazję (najchętniej z pompy).
Ocena końcowa: 8/10
Podgórz, Gacie po tacie
Alkohol: 5%
Ekstrakt: 13%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [9/10]
Piana: [7/10]
Zapach: [8/10]
Smak: [7/10]
Nasycenie: [3/10]
Opakowanie: brak
Cena: 4 zł / 0,1 l [Poznańskie Targi Piwne 2014]
Uwagi: Wędzony stout z Podgórza. Kolor ciemnobrunatny, niemal czarny, ale jednak nie do końca. Piana koloru beżowego jest średnio obfita, szybko opada do niewielkiego kożucha i ładnie oblepia ścianki. Wysycenie dwutlenkiem węgla na niskim, aczkolwiek wystarczającym poziomie.
W zapachu dominują nuty kawowe, gorzka czekolada i lekko orzech. Gdzie jest ta wędzonka? Bo w moim piwie jej nie było. Pojawia się tylko lekki alkohol po ogrzaniu.
W smaku mamy znów gorzką czekoladę, trochę kawy i tylko delikatną wędzonkę, która jest na poziomie niemal homeopatycznym. Piwo jest dosyć wytrawne, z całkiem niezłą goryczką, którą jednak psuje zbytnia kwaskowatość (i trochę ona przeszkadza). Piwo nie jest złe, ale wędzoność gdzieś chyba wyparowała.
W zapachu dominują nuty kawowe, gorzka czekolada i lekko orzech. Gdzie jest ta wędzonka? Bo w moim piwie jej nie było. Pojawia się tylko lekki alkohol po ogrzaniu.
W smaku mamy znów gorzką czekoladę, trochę kawy i tylko delikatną wędzonkę, która jest na poziomie niemal homeopatycznym. Piwo jest dosyć wytrawne, z całkiem niezłą goryczką, którą jednak psuje zbytnia kwaskowatość (i trochę ona przeszkadza). Piwo nie jest złe, ale wędzoność gdzieś chyba wyparowała.
Ocena końcowa: 7,5/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz