Alkohol: 6,5%
Ekstrakt: 15,5%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [9/10]
Piana: [8/10]
Zapach: [8/10]
Smak: [8/10]
Nasycenie: [4/10]
Opakowanie: [3/10]
Cena: 7,80 zł / 0,5 l [Piwny Stan]
Uwagi: Kolejne AIPA z dodatkiem chmielu Sorachi Ace od Birbanta, było już w wersji White, tym razem testuję wersję Black. Po przelaniu do pokala otrzymujemy ciemnobrunatny trunek, który pod światłem nabiera fioletowych refleksów. Piana jest gęsta, kremowa, średnio obfita, opada w leniwym tempie i ładnie się utrzymuje na powierzchni do samego końca. Wysycenie dwutlenkiem węgla poniżej średniej, ale tutaj to nie przeszkadza, a nawet pasuje.
W zapachu pierwsze co uderza to typowe dla stylu Black IPA nuty prażonego słonecznika, do tego dochodzą aromaty chmielowe (żywiczne i sosnowe), a także dostarczone od ciemnych słodów (czekoladowe i lekko karmelowe). Całość jest średnio intensywna, ale całkiem przyjemna. Na szczęście cebulowy aromat Sorachi Ace nie uwydatnia się.
W smaku piwo jest dosyć wytrawne, z średniej wielkości goryczką i lekko alkoholowym charakterem (lekko grzeje, ale nie przeszkadza to zbytnio). Piwo jest głównie czekoladowe, kawowe i palone, a nuty chmielowe (sosnowe i żywiczne) są raczej dodatkiem do całości, przez co piwu bliżej do stylu American Stout, aniżeli BIPA. Po ogrzaniu pojawia się ta nieszczęsna cebulowa nuta, jednak nawet mimo jej piwo jest smaczne, kremowe i aksamitne w swojej fakturze, a dzięki temu całkiem nieźle pijalne.
Podsumowując, piwo jest przyjemne, jednak warto nad nim popracować (wyrzuciłbym Sorachi Ace, bo nie daje żadnych pozytywnych nut). Ale już nawet teraz jest warte spróbowania.
W zapachu pierwsze co uderza to typowe dla stylu Black IPA nuty prażonego słonecznika, do tego dochodzą aromaty chmielowe (żywiczne i sosnowe), a także dostarczone od ciemnych słodów (czekoladowe i lekko karmelowe). Całość jest średnio intensywna, ale całkiem przyjemna. Na szczęście cebulowy aromat Sorachi Ace nie uwydatnia się.
W smaku piwo jest dosyć wytrawne, z średniej wielkości goryczką i lekko alkoholowym charakterem (lekko grzeje, ale nie przeszkadza to zbytnio). Piwo jest głównie czekoladowe, kawowe i palone, a nuty chmielowe (sosnowe i żywiczne) są raczej dodatkiem do całości, przez co piwu bliżej do stylu American Stout, aniżeli BIPA. Po ogrzaniu pojawia się ta nieszczęsna cebulowa nuta, jednak nawet mimo jej piwo jest smaczne, kremowe i aksamitne w swojej fakturze, a dzięki temu całkiem nieźle pijalne.
Podsumowując, piwo jest przyjemne, jednak warto nad nim popracować (wyrzuciłbym Sorachi Ace, bo nie daje żadnych pozytywnych nut). Ale już nawet teraz jest warte spróbowania.
Ocena końcowa: 8/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz