Lista ocenionych piw

sobota, 4 sierpnia 2012

Corona, Extra



Alkohol: 4,5%
Ekstrakt: nie podano

Kraj pochodzenia: Meksyk

Kolor: [6/10]
Piana: [4/10]
Zapach: [4/10]
Smak: [3/10]
Nasycenie: [8/10]
Opakowanie: [4/10]

Cena: 3,33 zł / 0,355 l [Lidl]

Uwagi: Najpopularniejsze meksykańskie piwo, które zdobyło niebywałą popularność w USA, jednak w Polsce uchodzące nadal za egzotyk. Po przelaniu do pokala otrzymujemy jasno-złoty, w pełni klarowny trunek - czyli normę dla piw stylu light lager. Piana jest mizernie mała, a dodatkowo szybko opada do ledwie widocznego kożuszka. Na plus za to świetne, wysokie wysycenie dwutlenkiem węgla.

Zapachowo piwo jest najprościej rzecz ujmując nijakie. Mamy tutaj ledwie wyczuwalną słodowość, metaliczność i zaczątki "skunksowe" (a piwo było dopiero co wyłożone na paletach jak je kupowałem). W smaku jest jeszcze gorzej, piwo jest totalnie wodniste, lekko słodowe, goryczka jest chyba tylko symboliczna. Do tego dochodzą posmaki kukurydziano-maślane i wyczuwalny alkohol, co przy takim woltażu nie powinno mieć miejsca. Całość ratuje jedynie wysokie wysycenie, które nadaje piwu pozorną rześkość. To sprawia, że widzę dla piwa tylko jedno zastosowanie - jako szybka pomoc w nawodnieniu bezpośrednio po amatorskiej grze w koszykówkę czy piłkę nożna z kumplami.

Podsumowując, przy takiej cenie i wcale nie wielkiej dostępności można sobie tego lagera zdecydowanie darować. Nawet na polskim rynku jest wiele lepszych jasnych dolniaków.

Ocena końcowa: 4-/10

4 komentarze:

  1. z dostępnością wcale nie jest tak źle, w każdym większym hipermarkecie można to kupić. co do ceny to ciesz się, że w Lidlu było tak tanio. przeważnie widzę ceny koło 5zł za tą małą buteleczkę!!! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...mój boże...cóż za spektakularna recenzja kultowego piwa.

      Usuń
  2. Wiele lat temu i jeszcze dawniej te piwo było dla mnie czymś w rodzaju 'guilty pleasure', tym bardziej że kształt butelki i długość szyjki są rewelacyjnie dopasowane do picia piwa prosto z butelki. Od wtedy Corony nie piłem, nie wiem czy sobie psuć wspomnienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. smakosze od siedmiu boleści, z górna granicą dobrego gustu na poziomie lecha, albo innych "sików"

    OdpowiedzUsuń