Alkohol: 3%
Ekstrakt: 9%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [7/10]
Piana: [6/10]
Zapach: [7/10]
Smak: [7/10]
Nasycenie: [4/10]
Opakowanie: [4/10]
Cena: 5,20 zł / 0,5 l [Centrala Piwna]
Uwagi: Kolejna z nowości Pinty (a już od czasu niedawnej premiery zdążyły wyjść 2 kolejne piwa od tego młodego browaru kontraktowego). Jest to piwo uwarzone z resztek, które pozostały z piwa Jak w Dym. Po przelaniu pojawia się trunek w kolorze bursztynowo-ciemno-złotym, w pełni klarowny. Przypomina rzeczywiście trochę swojego mocniejszego brata, który został potraktowany sporą dolewką wody. Piana jest średniej wielkości, jednak szybko opada do małego kożuszka, pozostawiając niewielką ilość na ściankach. Na minus bardzo niskie wysycenie dwutlenkiem węgla, prawie zerowe.
W zapachu dominują lekkie nuty wędzonki i słodowości, do tego również całkiem przyjemna orzechowość. Piwo nie pachnie intensywnie, ale zapach może się podobać. W kwestii smakowej znów na pierwszym planie wędzonka (niezbyt intensywna i nie przeszkadzająca w piciu). Do tego lekka goryczka, niewielka dawka kwaśności i pojawiająca się w oddali karmelowość i kawowość. Piwo co ciekawe nie jest mocno wodniste (czego można by się spodziewać po 9% ekstrakcie) i smakuje całkiem nieźle.
Podsumowując jest to całkiem udane piwo, które wcale nie ustępuje (może jedynie wysyceniem) Jak w Dym. Trochę szkoda, że cena pomimo sporo mniejszej mocy jest porównywalna do swojego mocniejszego brata. W takim wypadku jest to raczej udana ciekawostka, a nie piwo na co dzień.
W zapachu dominują lekkie nuty wędzonki i słodowości, do tego również całkiem przyjemna orzechowość. Piwo nie pachnie intensywnie, ale zapach może się podobać. W kwestii smakowej znów na pierwszym planie wędzonka (niezbyt intensywna i nie przeszkadzająca w piciu). Do tego lekka goryczka, niewielka dawka kwaśności i pojawiająca się w oddali karmelowość i kawowość. Piwo co ciekawe nie jest mocno wodniste (czego można by się spodziewać po 9% ekstrakcie) i smakuje całkiem nieźle.
Podsumowując jest to całkiem udane piwo, które wcale nie ustępuje (może jedynie wysyceniem) Jak w Dym. Trochę szkoda, że cena pomimo sporo mniejszej mocy jest porównywalna do swojego mocniejszego brata. W takim wypadku jest to raczej udana ciekawostka, a nie piwo na co dzień.
Ocena końcowa: 7-/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz