Alkohol: 5,6%
Ekstrakt: 12,1%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [5/10]
Piana: [5/10]
Zapach: [5/10]
Smak: [7/10]
Nasycenie: [6/10]
Opakowanie: [8/10]
Cena: 14 zł / 0,75 l [Stoisko firmowe Browar Czarnków]
Uwagi: Nowe piwo z browaru Czarnków, na początek na pewno spory minus za cenę. Ja rozumiem większą pojemność i zamknięcie z porcelanką, ale dalej jest to cena jakieś 2 razy za duża. Po przelaniu do szklanki widzimy jasno-brązowo-złotego lagera, dosyć mocno mętnego. Piana jest dosyć drobnoziarnista, w średniej ilości, szkoda tylko, że bardzo szybko opada do minimalnego kożuszka.
W zapachu piwo jest trochę mało wyraziste, dominuje tutaj słodowość, lekka woń alkoholowa (która jednak nie przeszkadza) i bardzo słabo wyczuwalna kiszonka (lekki DMS?). W smaku już zdecydowanie lepiej, dominuje słodowość i orzechowość, ale pojawia się również całkiem spora (jak na polskie lagery) goryczka chmielowa. Minusem znów bardzo lekko wyczuwalna kiszonka.
Podsumowując, całkiem udane piwo (głównie z uwagi na fajną goryczkę), którego obraz jednak całkowicie psuje absurdalnie wysoka cena i lekkie oznaki DMS'u.
W zapachu piwo jest trochę mało wyraziste, dominuje tutaj słodowość, lekka woń alkoholowa (która jednak nie przeszkadza) i bardzo słabo wyczuwalna kiszonka (lekki DMS?). W smaku już zdecydowanie lepiej, dominuje słodowość i orzechowość, ale pojawia się również całkiem spora (jak na polskie lagery) goryczka chmielowa. Minusem znów bardzo lekko wyczuwalna kiszonka.
Podsumowując, całkiem udane piwo (głównie z uwagi na fajną goryczkę), którego obraz jednak całkowicie psuje absurdalnie wysoka cena i lekkie oznaki DMS'u.
Ocena końcowa: 7-/10
O kurcze, za taką cenę to można dostać w okolicy w tej samej pojemności Lindemans Faro czy piwa Matuski...
OdpowiedzUsuńCo to się dzieje... Polskie jasne w cenie dorównującej belgijskim specjałom...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://smakpiwa.wordpress.com/
Najciekawsze jest to, że nowe Gniewosze lane do bączków 0,33 litra kosztowały tam 3 złote, te same piwa sprzedawane jako Noteckie z butelką 0,75 l już 14 złotych.
OdpowiedzUsuńAle z marketingowego punktu widzenia chyba się sprawdzało bo jak stałem przy stoisku z 20 minut (a stoisko położone było w ruchliwym poznańskim centrum handlowym) nie sprzedał się żaden Gniewosz, a Noteckie niemal nieustannie znajdowało swoich nabywców.