Alkohol: 7,5%
Ekstrakt: 16%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [6/10]
Piana: [6/10]
Zapach: [6/10]
Smak: [6/10]
Nasycenie: [6/10]
Opakowanie: [7/10]
Cena: 4,15 zł / 0,5 l [Piwa Świata]
Uwagi: Kolejny z nowych produktów browaru Fortuna, tym razem koźlak. Po przelaniu do szklanki pojawia się piwo w kolorze ciemno-brunatno-herbacianym, lekko mętne. Piana jest spora, w kolorze kremowym, która sprawia wrażenie bardzo trwałej. Jest to jednak ułuda, bo piana opada w średnim tempie, tak, że po 1/3 wypitego piwa nie zostaje już po niej nawet ślad. Wysycenie dwutlenkiem węgla na średnim poziomie.
W nutach zapachowych dominują karmel, palone słody, a także lekka owocowość i aromat czekoladowy. Piwo pachnie dosyć słodko, ale mało intensywnie. Wyczuwalny jest również alkohol, ale w bardzo małym stężeniu, nie przeszkadzającym w degustacji. W smaku jest również podobnie, na pierwszym planie karmel i lekka goryczka palonych słodów, do tego owoce leśne i lekko wyczuwalny alkohol. Piwo jest jakoś mało intensywne i mało treściwe jak na ekstrakt 16% i gatunek jaki reprezentuje.
Podsumowując, jest to jeden ze słabszych koźlaków, nazwałbym go nawet bardziej dark strong lagerem, głównie z uwagi na małą treściwość, będącą wyróżnikiem bocków na tle mocnych lagerów. Nie jest to jednak piwo, którego nie da się wypić. Można, ale skoro w podobnej cenie są lepsze trunki (np. Koźlak z Ambera) to po co?
W nutach zapachowych dominują karmel, palone słody, a także lekka owocowość i aromat czekoladowy. Piwo pachnie dosyć słodko, ale mało intensywnie. Wyczuwalny jest również alkohol, ale w bardzo małym stężeniu, nie przeszkadzającym w degustacji. W smaku jest również podobnie, na pierwszym planie karmel i lekka goryczka palonych słodów, do tego owoce leśne i lekko wyczuwalny alkohol. Piwo jest jakoś mało intensywne i mało treściwe jak na ekstrakt 16% i gatunek jaki reprezentuje.
Podsumowując, jest to jeden ze słabszych koźlaków, nazwałbym go nawet bardziej dark strong lagerem, głównie z uwagi na małą treściwość, będącą wyróżnikiem bocków na tle mocnych lagerów. Nie jest to jednak piwo, którego nie da się wypić. Można, ale skoro w podobnej cenie są lepsze trunki (np. Koźlak z Ambera) to po co?
Ocena końcowa: 6/10
Taki jest właśnie problem, że browary pod terminem "koźlak" rozumieją ciemniejsze mocne lagery. Amber nadal bez konkurencji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://smakpiwa.wordpress.com/
ja bardzo mocno wyczuwam gorycz i alkohol. piana - w moim wyopadku byla gesta i trwala. reszta ocen tak jak autor. fajny blog
OdpowiedzUsuńNiestety nie mogę się zgodzić z twierdzeniem, że Miłosław Koźlak to mocne lager. Definicja piw typu bock określa ekstrakt w przedziale 16-18% a odfermentowanie w przedziale od 6 do 7,5%. W przypadku piwa z Fortuny jest to dolny przedział ekstraktu z górną granicą odfermentowania w ramach określonych przez reprezentowany gatunek. Patrząc na Żywca Bock-a mimo mniejszego odfermentowania ja mam wrażenie że "wódczana" nuta alkoholu jest na podobnym, jak nie większym poziomie niż ma to miejsce w Fortunie.
OdpowiedzUsuń