Alkohol: 5,2%
Ekstrakt: nie podano
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [5/10]
Piana: [8/10]
Zapach: [7/10]
Smak: [7/10]
Nasycenie: [7/10]
Opakowanie: [5/10]
Cena: znalezione w lodówce ;)
Uwagi: Całkiem udany weizen. Po przelaniu do szklanki pojawia się trunek w kolorze żółto-pomarańczowym, wchodzącym w jasny brąz. Piwo jest mocno mętne, do tego pływa w nim spora chmura drożdżowego osadu. Na plus duża i śnieżnobiała piana, która powoli opada, oblepiając mocno ścianki przy okazji, na dodatek zatrzymuje się na kilku milimetrach i w takim stanie wytrzymuje do końca.
Zapach jest typowo weizenowy, są banany, są goździki, w trochę mniejszym stopniu są również cytrusy. Wszystko jest przyjemnie zbalansowane, alkohol nie jest wyczuwalny do samego końca degustacji. W smaku również jest bardzo typowo dla tego gatunku piwa, banany, goździki, cytrusy, dodatkowo na plus brak kwaskowatości, albo nawet kwaśności, która się czasami przytrafia w innych polskich pszenicach. Piwo smakuje bardzo poprawnie, nie jest arcydziełem, ale wybija się ponad przeciętność swoim bardzo klasycznym podejściem.
Podsumowując, trochę jestem zaskoczony tą pszenicą. Może nie jest to piwo odkrywcze, nie jest to eksperymentatorska pszenica, ale jest to jedno z lepszych polskich, klasycznych do bólu weizenów.
Zapach jest typowo weizenowy, są banany, są goździki, w trochę mniejszym stopniu są również cytrusy. Wszystko jest przyjemnie zbalansowane, alkohol nie jest wyczuwalny do samego końca degustacji. W smaku również jest bardzo typowo dla tego gatunku piwa, banany, goździki, cytrusy, dodatkowo na plus brak kwaskowatości, albo nawet kwaśności, która się czasami przytrafia w innych polskich pszenicach. Piwo smakuje bardzo poprawnie, nie jest arcydziełem, ale wybija się ponad przeciętność swoim bardzo klasycznym podejściem.
Podsumowując, trochę jestem zaskoczony tą pszenicą. Może nie jest to piwo odkrywcze, nie jest to eksperymentatorska pszenica, ale jest to jedno z lepszych polskich, klasycznych do bólu weizenów.
Ocena końcowa: 7-/10
Po słabym debiucie piwo powróciło jakiś czas temu i jest poprawną, pijalną pszenicą. Z pewnością lepszą od Leżajska, który zgarnął ostatnio parę przychylnych recenzji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://smakpiwa.wordpress.com/