Lista ocenionych piw

niedziela, 13 listopada 2011

Cornelius, Grejpfrut



Alkohol: 3%
Ekstrakt: 13% (przed dolaniem soku)

Kraj pochodzenia: Polska

Kolor: [5/10]
Piana: [5/10]
Zapach: [6/10]
Smak: [4/10]
Nasycenie: [3/10]
Opakowanie: [7/10]

Cena: 3,89 zł / 0,5 l [Piotr i Paweł]

Uwagi: Nietypowe piwo z browaru Cornelius. Jest to radler w którego skład wchodzi hefe-weizen i sok grejpfrutowy. Po przelaniu pojawia się trunek w kolorze różowo-pomarańczowo-grejpfrutowym, w pełni mętny. Piana mimo, że na początku całkiem spora to bardzo szybko redukuje się do zera, nie pozostawiając po sobie żadnego śladu.

W zapachu dominuje tylko i wyłącznie grejpfrut, który przykrywa doszczętnie wszystkie inne nuty, pozwalając jedynie aby w oddali wyłaniał się aromat innych cytrusów. Plusem, jest to, że zapach wydaje się całkiem naturalny (nie pachnie perfumami), jednak w żadnym wypadku nie jest to zapach jakiegokolwiek piwa.

Po pierwszym łyku podniebienie atakowane jest ogromną, przesadzoną słodyczą (cukrową słodyczą). Piwo smakuje dokładnie jak sok grejpfrutowy, jednak bez typowej dla tego owocu cierpkości. W o wiele mniejszym stężeniu wyczuwalne są inne cytrusy oraz goździki. Pod koniec picia, gdy wzrosła temperatura piwa pojawia się lekka cierpkość i kwaskowatość, oraz posmak drożdżowy. Na minus mierne, niemal zerowe wysycenie dwutlenkiem węgla.

Podsumowując od razu trzeba wspomnieć, że to nie jest piwo, to nie jest weizen. Zapewne znajdą się amatorzy tego trunku (kobiety?), jednak dla mnie w ogóle on nie przemawia. Gdyby wyrzucić z tego piwa cukier i zrobić z niego cierpkiego grejpfrutowego radlera mógłby nawet być całkiem udanym letnim, plażowym, małoprocentowym napojem na duże upały. Na ten moment nim nie jest.

Ocena końcowa: 4,5/10

2 komentarze:

  1. Proponuję napić się tego piwa jeszcze raz, bo coś mi się nie zgadza;-) Z przytoczonych minusów tego piwa jest właśnie odwrotnie! To jest cierpkie, kwaśne, pszeniczne piwo z ledwie wyczuwalnym owocowym aromatem. Żadnej kobiecie taki trunek nie zasmakuje;-) ,,Piwo smakuje dokładnie jak sok grejpfrutowy, jednak bez typowej dla tego owocu cierpkości" - to nie jest ocena, to kłamstwo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z małymi i średnimi browarami w Polsce jest tak, że a) co jakiś czas zmieniają skład i smak swoich piw, b) często warki różnią się niezamierzenie od siebie z powodu błędów w czasie produkcji.

    Dlatego pisanie o kłamstwie jest trochę krzywdzące o ile nie miałeś piwa z dokładnie tą samą datą ważności. Nie twierdzę też, że Twoja butelka nie smakowała tak jak to opisujesz, ale moja taka nie była.

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń