Browar Watra w Zakopanem to na wskroś turystyczna karczma leżąca niedaleko Krupówek. Tabuny ludzi (których piwo robione na miejscu na pierwszy rzut oka w żadnym wypadku nie interesuje), weselna muzyka na żywo, intensywne zapachy od golonek i innych potraw to zdecydowanie nie mój klimat. A pierwsza połowa lutego, czyli szczyt sezonu turystycznego sprawiły, że pomimo iż miałem 2 podejścia do napicia się piwa na miejscu zrezygnowałem i zakupiłem piwa na wynos, które w spokoju zdegustowałem w domu.
Watra, Pszeniczne
Alkohol: 4,7%
Ekstrakt: nie podano
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [7/10]
Piana: [7/10]
Zapach: [7/10]
Smak: [6/10]
Nasycenie: [7/10]
Opakowanie: [6/10]
Cena: 7 zł / 0,33 l [Browar Watra]
Uwagi: Kolor słomkowy, mętny. Piana średnio obfita, opada w przeciętnym tempie, zbita i lekko oblepia ścianki. Wysycenie dwutlenkiem węgla powyżej średniej, w weizenach jak najbardziej pasuje.
W zapachu mamy goździki i trochę bananów oraz gumy balonowej. Całość jest średnio intensywna i lekko kwaskowata w odbiorze. Poprawnie, stylowo, ale z drugiej strony bez żadnego szału. W smaku mamy goździki, trochę gumy balonowej, ale brakuje mi tutaj banana. Piwo jest zdecydowanie wytrawne, lekko kwaskowate i dosyć pijalne. Jest poprawne, ale brakuje mi tutaj trochę ciała i intensywności smaków.
Podsumowując, da się wypić bez większego zgrzytu, ale jest sporo smaczniejszych pszenic wśród browarów restauracyjnych.
W zapachu mamy goździki i trochę bananów oraz gumy balonowej. Całość jest średnio intensywna i lekko kwaskowata w odbiorze. Poprawnie, stylowo, ale z drugiej strony bez żadnego szału. W smaku mamy goździki, trochę gumy balonowej, ale brakuje mi tutaj banana. Piwo jest zdecydowanie wytrawne, lekko kwaskowate i dosyć pijalne. Jest poprawne, ale brakuje mi tutaj trochę ciała i intensywności smaków.
Podsumowując, da się wypić bez większego zgrzytu, ale jest sporo smaczniejszych pszenic wśród browarów restauracyjnych.
Ocena końcowa: 6,5/10
Watra, Helles
Alkohol: 4,7%
Ekstrakt: nie podano
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [7/10]
Piana: [4/10]
Zapach: [4/10]
Smak: [4/10]
Nasycenie: [5/10]
Opakowanie: [6/10]
Cena: 7 zł / 0,33 l [Browar Watra]
Uwagi: Kolor jasnozłoty, piwo opalizujące. Piana mała i szybko opada, nie oblepia. Wysycenie delikatnie poniżej średniej.
W zapachu dominuje głównie spore utlenienie (mokry karton i miód) i trochę słodowości. Nie ma tutaj co liczyć na jakiekolwiek aromaty chmielowe. Nie ma ewidentnego zepsucia, ale takiego utlenienia to dawno nie wyczułem w żadnym piwie (a przecież piwo pite kilka dni po zakupie bezpośrednio w browarze).
Podsumowując, bardzo słaby lager, którego można sobie całkiem odpuścić.
W zapachu dominuje głównie spore utlenienie (mokry karton i miód) i trochę słodowości. Nie ma tutaj co liczyć na jakiekolwiek aromaty chmielowe. Nie ma ewidentnego zepsucia, ale takiego utlenienia to dawno nie wyczułem w żadnym piwie (a przecież piwo pite kilka dni po zakupie bezpośrednio w browarze).
Podsumowując, bardzo słaby lager, którego można sobie całkiem odpuścić.
Ocena końcowa: 4/10
Watra, Marcowe
Alkohol: 4,7%
Ekstrakt: nie podano
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [7/10]
Piana: [2/10]
Zapach: [5/10]
Smak: [6/10]
Nasycenie: [7/10]
Opakowanie: [6/10]
Cena: 7 zł / 0,33 l [Browar Watra]
Uwagi: Kolor głębokiego złota, lekko opalizujące. Piana brzydka, dziurawa, mizerna, na dodatek po chwili znika całkowicie. Wysycenie dwutlenkiem węgla na dosyć wysokim poziomie, dla mnie jest to poziom jeszcze dopuszczalny dla jasnych lagerów, ale niektórym może już przeszkadzać.
W zapachu znów sporo utlenienia (jak w Hellesie), czyli miód i mokry karton, ale tym razem chociaż dochodzą lekko melanoidynowe i lekko karmelowe aromaty. Nie znaczy to, że ocena jakoś diametralnie rośnie, ale jest odrobinę lepiej.
W smaku piwo jest dosyć puste, z jednej strony wytrawne, z drugiej z dosyć sporą słodyczą. Goryczka jest minimalna i znów dominują mokry karton i miód. Na plus lekko melanoidynowe i biszkoptowe posmaki, które tylko trochę próbują uratować całościowy obraz piwa.
Podsumowując, jest lepiej niż w Hellesie, gorzej niż w Pszenicznym. Jednak sumarycznie degustowane 3 piwa z Watry to raczej niższy poziom piwowarstwa browarów restauracyjnych,
W zapachu znów sporo utlenienia (jak w Hellesie), czyli miód i mokry karton, ale tym razem chociaż dochodzą lekko melanoidynowe i lekko karmelowe aromaty. Nie znaczy to, że ocena jakoś diametralnie rośnie, ale jest odrobinę lepiej.
W smaku piwo jest dosyć puste, z jednej strony wytrawne, z drugiej z dosyć sporą słodyczą. Goryczka jest minimalna i znów dominują mokry karton i miód. Na plus lekko melanoidynowe i biszkoptowe posmaki, które tylko trochę próbują uratować całościowy obraz piwa.
Podsumowując, jest lepiej niż w Hellesie, gorzej niż w Pszenicznym. Jednak sumarycznie degustowane 3 piwa z Watry to raczej niższy poziom piwowarstwa browarów restauracyjnych,
Ocena końcowa: 5,5/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz