Alkohol: 4,5%
Ekstrakt: 11,5%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [9/10]
Piana: [5/10]
Zapach: [8/10]
Smak: [7/10]
Nasycenie: [5/10]
Opakowanie: [4/10]
Cena: 6,29 zł / 0,5 l [E.Leclerc]
Uwagi: Po przelaniu do pokala otrzymujemy ciemnobrunatny trunek, który pod ostrym światłem nabiera rubinowych przebłysków. Piana w kolorze beżowym jest mała i szybko opada do niewielkiej obręczy. Wysycenie dwutlenkiem węgla na poziomie trochę poniżej średniej i jak dla tego stylu to jest nawet trochę powyżej normy, ale mi jak najbardziej pasuje.
W zapachu mamy całkiem sporo nut kawowych, gorzkiej czekolady i palonych. Do tego dochodzi trochę chmielowych aromatów, które lekko kierują piwo w kierunku stylu American Stout (ale tylko kierują). Całość jest całkiem przyjemna, nie dzieje się tutaj za wiele, ale ciężko się do czegokolwiek przyczepić.
W smaku piwo jest dosyć wytrawne, żeby nie powiedzieć, że wodniste. Goryczka na średnim poziomie intensywności. Piwo jest dosyć palone, nawet lekko popiołowe. Mamy tutaj trochę gorzkiej czekolady, kawy, trochę chmielowych aromatów i niewielki diacetyl (bardzo niewielki, wręcz pomijalny). Piwo jest dosyć puste i trochę mało się tutaj dzieje (jest bardziej w stylu Dry Stout, aniżeli Oatmeal Stout). Zasadniczo całość jest smaczna i piwo pije się przyjemnie, ale ciągle ma się wrażenie, że całość jest mało intensywna.
Podsumowując, jest to dobra baza, ale warto jeszcze popracować nad recepturą. Jeśli ma to być stout owsiany to przydałoby się więcej ciała i aromatów. A wtedy może być już w ogóle perfekcyjnie.
W zapachu mamy całkiem sporo nut kawowych, gorzkiej czekolady i palonych. Do tego dochodzi trochę chmielowych aromatów, które lekko kierują piwo w kierunku stylu American Stout (ale tylko kierują). Całość jest całkiem przyjemna, nie dzieje się tutaj za wiele, ale ciężko się do czegokolwiek przyczepić.
W smaku piwo jest dosyć wytrawne, żeby nie powiedzieć, że wodniste. Goryczka na średnim poziomie intensywności. Piwo jest dosyć palone, nawet lekko popiołowe. Mamy tutaj trochę gorzkiej czekolady, kawy, trochę chmielowych aromatów i niewielki diacetyl (bardzo niewielki, wręcz pomijalny). Piwo jest dosyć puste i trochę mało się tutaj dzieje (jest bardziej w stylu Dry Stout, aniżeli Oatmeal Stout). Zasadniczo całość jest smaczna i piwo pije się przyjemnie, ale ciągle ma się wrażenie, że całość jest mało intensywna.
Podsumowując, jest to dobra baza, ale warto jeszcze popracować nad recepturą. Jeśli ma to być stout owsiany to przydałoby się więcej ciała i aromatów. A wtedy może być już w ogóle perfekcyjnie.
Ocena końcowa: 7,5/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz