Alkohol: 3,5%
Ekstrakt: 8%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [7/10]
Piana: [4/10]
Zapach: [6/10]
Smak: [7/10]
Nasycenie: [8/10]
Opakowanie: [5/10]
Cena: 5,99 zł / 0,5 l [E.Leclerc]
Uwagi: Kolejne grodziskie na rynku - z jednej strony dobrze, że jest promowany jedyny oryginalnie polski styl piwa, z drugiej styl jest dosyć nudny i nawet eksperymenty na nim nie wiele pomagają o ile zostawi się ekstrakt na poziomie ~8 stopni Plato. Ale nie przesądzając.
Po przelaniu do pokala otrzymujemy złoty (trochę za ciemny jak na styl), ale w końcu klarowny (tylko z bardzo delikatną opalizacją) trunek - za to wielki plus! Na plus również wysokie wysycenie, które rzeczywiście mogłoby dobrze charakteryzować te z oryginalnego Grodziskiego (przynajmniej w oparciu o zachowane opinie osób, które próbowały niewarzonego już od ponad 20 lat oryginału). Na minus za to dosyć mizerna piana, która szybko opada do niewielkiej obręczy, a po jakimś czasie całkiem znika nie pozostawiając po sobie żadnego śladu.
W zapachu mamy mało aromatów, trochę wędzonki, pojawia się także lekki DMS (taki typowy w stylu kukurydzy z puszki), który powoduje, że piwo wydaje się lekko słodkawe. Słabiej niż u konkurencji.
W smaku wędzonka jest bardziej wyraźna (za to plus), ale znów mamy lekki kukurydziany DMS, który pomimo sporej wodnistości nadaje piwu lekko słodki posmak. Goryczka jest na poziomie minimalnym, bardziej w stylu eurolagerów niż innych grodziskich, których próbowałem.
Podsumowując, na plus klarowność i całkiem przyjemna wędzonka w smaku, na minus lekki DMS, brak goryczki i wiejąca od piwa nuda. Ale taki to już styl.
Po przelaniu do pokala otrzymujemy złoty (trochę za ciemny jak na styl), ale w końcu klarowny (tylko z bardzo delikatną opalizacją) trunek - za to wielki plus! Na plus również wysokie wysycenie, które rzeczywiście mogłoby dobrze charakteryzować te z oryginalnego Grodziskiego (przynajmniej w oparciu o zachowane opinie osób, które próbowały niewarzonego już od ponad 20 lat oryginału). Na minus za to dosyć mizerna piana, która szybko opada do niewielkiej obręczy, a po jakimś czasie całkiem znika nie pozostawiając po sobie żadnego śladu.
W zapachu mamy mało aromatów, trochę wędzonki, pojawia się także lekki DMS (taki typowy w stylu kukurydzy z puszki), który powoduje, że piwo wydaje się lekko słodkawe. Słabiej niż u konkurencji.
W smaku wędzonka jest bardziej wyraźna (za to plus), ale znów mamy lekki kukurydziany DMS, który pomimo sporej wodnistości nadaje piwu lekko słodki posmak. Goryczka jest na poziomie minimalnym, bardziej w stylu eurolagerów niż innych grodziskich, których próbowałem.
Podsumowując, na plus klarowność i całkiem przyjemna wędzonka w smaku, na minus lekki DMS, brak goryczki i wiejąca od piwa nuda. Ale taki to już styl.
Ocena końcowa: 6,5/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz