Alkohol: 5,6%
Ekstrakt: 13,1%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [9/10]
Piana: [6/10]
Zapach: [7/10]
Smak: [7/10]
Nasycenie: [5/10]
Opakowanie: [6/10]
Cena: 5,50 zł / 0,5 l [Ministerstwo Browaru]
Uwagi: Po przelaniu do pokala ukazuje nam się miedziano-bursztynowy, klarowny i świetnie się prezentujący trunek. Piana jest średniej wielkości, jednak dosyć szybko opada niemal do zera, a po jakimś czasie znika całkowicie. Wysycenie dwutlenkiem węgla na niezbyt wysokim poziomie intensywności, jednak przy tym gatunku pasuje i nie przeszkadza.
W zapachu pierwsze skrzypce grają nuty melanoidynowe, tj. przypieczona skórka od chleba, toffi i lekki orzech. Do tego dochodzą nuty żywiczne i lekko czekoladowe. Całość pachnie całkiem przyjemnie, jednak brakuje mi tutaj trochę typowych dla wyspiarskich ejlów nut estrowych. Tutaj jest trochę zbyt czysto, przez co piwo kieruje się bardziej w stronę dolnej fermentacji (marcowe, lagery wiedeńskie, altbiery).
W smaku mamy średniej wielkości goryczkę, która jest jednak trochę tępa. Mamy tutaj nuty skórki od chleba, słodowe i lekko pieprzne. Całość jest średnio treściwa i tak samo jak w kwestii zapachowej jest trochę zbyt czysto, mało ejlowo (brak estrów), przez co po raz wtóry piwu bliżej dolnej fermentacji.
Podsumowując, piwo jest smaczne, ale jednak trochę mało ejlowe, mało bitterowe. No i jest zdecydowanie dalekie od tego co pamiętam z degustacji Zawiercia Bursztynowego, więc chyba jednak są to 2 różne piwa (albo zmieniła się receptura Bursztynowego przez ostatni rok).
W zapachu pierwsze skrzypce grają nuty melanoidynowe, tj. przypieczona skórka od chleba, toffi i lekki orzech. Do tego dochodzą nuty żywiczne i lekko czekoladowe. Całość pachnie całkiem przyjemnie, jednak brakuje mi tutaj trochę typowych dla wyspiarskich ejlów nut estrowych. Tutaj jest trochę zbyt czysto, przez co piwo kieruje się bardziej w stronę dolnej fermentacji (marcowe, lagery wiedeńskie, altbiery).
W smaku mamy średniej wielkości goryczkę, która jest jednak trochę tępa. Mamy tutaj nuty skórki od chleba, słodowe i lekko pieprzne. Całość jest średnio treściwa i tak samo jak w kwestii zapachowej jest trochę zbyt czysto, mało ejlowo (brak estrów), przez co po raz wtóry piwu bliżej dolnej fermentacji.
Podsumowując, piwo jest smaczne, ale jednak trochę mało ejlowe, mało bitterowe. No i jest zdecydowanie dalekie od tego co pamiętam z degustacji Zawiercia Bursztynowego, więc chyba jednak są to 2 różne piwa (albo zmieniła się receptura Bursztynowego przez ostatni rok).
Ocena końcowa: 7/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz