Alkohol: 4,8%
Ekstrakt: 14,5%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [9/10]
Piana: [7/10]
Zapach: [7/10]
Smak: [7/10]
Nasycenie: [4/10]
Opakowanie: [8/10]
Cena: ~7 zł / 0,5 l [Piwny Stan]
Uwagi: Po przelaniu do pokala otrzymujemy czarny trunek, który tylko pod światłem nabiera rubinowych odcieni. Piania koloru cappuccino jest niezbyt obfita, ale utrzymuje się długo na powierzchni i ładnie oblepia ścianki. Wysycenie dwutlenkiem węgla na niezbyt wysokim poziomie intensywności, jednak w przypadku stoutu nie przeszkadza to znacznie (chociaż mogłoby być odrobinę wyższe).
W zapachu dominują nuty czekoladowe i kawowe, a także w mniejszym stopniu orzechowe i palone. Pojawia się również niewielki diacetyl. Niby jest wszystko ok, ale brakuje mi tutaj pazura i większej intensywności aromatów.
W smaku znów na pierwszym planie kawa i czekolada, delikatna paloność i niewielki diacetyl. Piwo jest nad wyraz wytrawne (nawet lekko wodniste), mamy tutaj również niewielką kwaskowatość (od słodów palonych). Brakuje mi trochę większej goryczki i aksamitności, którą tak uwielbiam w stoutach. Piwo pije się przyjemnie, ale tylko tyle.
Podsumowując, niby wszystko jest tutaj na swoim miejscu (może poza niewielkim diacetylem), ale cały obraz piwa szału nie robi. Jest dobrze, ale nie wybitnie. Na ten moment nadal Kawka z Widawy jest niedoścignionym polskim wzorem jeśli idzie o stoutu kawowe.
W zapachu dominują nuty czekoladowe i kawowe, a także w mniejszym stopniu orzechowe i palone. Pojawia się również niewielki diacetyl. Niby jest wszystko ok, ale brakuje mi tutaj pazura i większej intensywności aromatów.
W smaku znów na pierwszym planie kawa i czekolada, delikatna paloność i niewielki diacetyl. Piwo jest nad wyraz wytrawne (nawet lekko wodniste), mamy tutaj również niewielką kwaskowatość (od słodów palonych). Brakuje mi trochę większej goryczki i aksamitności, którą tak uwielbiam w stoutach. Piwo pije się przyjemnie, ale tylko tyle.
Podsumowując, niby wszystko jest tutaj na swoim miejscu (może poza niewielkim diacetylem), ale cały obraz piwa szału nie robi. Jest dobrze, ale nie wybitnie. Na ten moment nadal Kawka z Widawy jest niedoścignionym polskim wzorem jeśli idzie o stoutu kawowe.
Ocena końcowa: 7,5/10
Piłem premierową warkę tego piwa i nie pamiętam absolutnie żadnego diacetylu. Piana była b.obfita, b.ładna. Aromat był intensywny wybitnie kawowy. Z zamkniętymi oczami po aromacie można było stwierdzić wręcz że to kawa a nie piwo. W smaku było wytrawnie ale na pewno nie było wodnistości. A było wręcz lekko aksamitne. Piłem kiedyś stout kawka od Kopyra ale poza zapachem i smakiem drożdży niewiele w tym piwie było. A piwo było jeszcze w terminie. Dlatego dla mnie Kormoran to najlepszy stout kawowy w Polsce.
OdpowiedzUsuń