Lista ocenionych piw

sobota, 15 września 2012

Widawa, Shark



Alkohol: 4,9%
Ekstrakt: 11,6%

Kraj pochodzenia: Polska

Kolor: [8/10]
Piana: [4/10]
Zapach: [10/10]
Smak: [8/10]
Nasycenie: [6/10]
Opakowanie: [6/10]

Cena: 7,50 zł / 0,33 l [Piwa Świata]

Uwagi: Kolejna po Kruku kooperacja browaru Widawa i znanego piwowara domowego Tomka Kopyra. Tym razem w nieznanym do tej pory na rynku polskim stylu APA (American Pale Ale), w którym jak twierdzą autorzy nie poskąpiono chmielu. Po przelaniu do pokala otrzymujemy lekko mętny, opalizujący, złoty trunek wpadający w delikatną pomarańczę. Na minus trzeba zaliczyć mizerną i szybko opadającą pianę. Nasycenie dwutlenkiem węgla na średnim poziomie intensywności.

W zapachu piwo jest zdecydowanie genialne. Mimo niewielkiego ekstraktu Shark jest potężnie intensywny, dominują tutaj typowe dla amerykańskich odmian chmielów nuty cytrusowe, do tego dochodzi sosnowość, trawiastość i niewielkie pokłady żywiczne. Całość po kilku chwilach obiega całe pomieszczenie w którym się to piwo pije i naprawdę może się podobać. Nie mam żadnych zastrzeżeń do tego aspektu i ciężko znaleźć mi jakikolwiek punkt, do którego można się przyczepić.

Smakowo jest już jednak trochę słabiej (co wcale nie oznacza, że źle - co to to nie). Goryczka chmielowa jest rzeczywiście spora, ale nie jest ekstremalnie spora (wydaje mi się, że Atak Chmielu i nawet Rowing Jack uderzają mocniej w tej materii). Całość jest oczywiście zdecydowanie aromatyczna, cytrusowo-trawiasta. W oddali mamy nuty sosnowe, lekko słodkawe, a nawet delikatnie biszkoptowe i waniliowe. Minusem, który obniża całościowy ogląda piwa jest mała baza słodowa i trochę zbyt duża wodnistość (przypomina w tym względzie trochę Catfish Sumecka z czeskiego Kocoura). Całość jest całkiem pijalna, ale brakuje mi trochę tej treściwości. Piwo jest bardzo smaczne, jednak pół kroku za najlepszymi piwami w stylu AIPA.

Podsumowując, w lipcu podczas opisywania wrażeń z degustacji Catfish Sumecka pisałem, że przydałoby się takie piwo w polskim wydaniu i dosłownie po kilku tygodniach takiego ejla otrzymałem. Piwo z Widawy nie ma się czego wstydzić w pojedynku z czeskim konkurentem, jednak w stosunku do piw typu AIPA jest jednak trochę zbyt wodniste. Na pewno warto je spróbować, ale przy takiej cenie w dłuższym okresie czasu na pewno chętniej sięgałbym po Rowing Jacka z AleBrowaru.

Ocena końcowa: 8,5/10

2 komentarze:

  1. Szczerze mówiąc to zazdroszczę:)

    Pozdrawiam,
    http://smakpiwa.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. super piwko polecam

    OdpowiedzUsuń