Alkohol: 6%
Ekstrakt: nie podano
Kraj pochodzenia: Litwa
Kolor: [8/10]
Piana: [7/10]
Zapach: [5/10]
Smak: [4/10]
Nasycenie: [4/10]
Opakowanie: [5/10]
Cena: 4,49 zł / 0,568 l [Auchan]
Uwagi: Imperialny porter o mocy 6% alkoholu? No cóż, skoro z Niemiec można kupić portery mające 4-5% to może i imperial :) Po przelaniu do pokala otrzymujemy ciemno-wiśniowy, opalizujący trunek. Piana koloru kremowo-beżowego jest średnio obfita, opada w przeciętnym tempie i lekko oblepia ścianki - nie jest to może mistrzostwo świata, ale może się podobać. Wysycenie dwutlenkiem węgla poniżej średniej.
W zapachu mamy nuty przypieczonej skórki od chleba (melanoidyny), karmelowe, a także takiej taniej marketowej, na wskroś sztucznej czekolady. Do tego pojawia się lekki DMS (warzywny). Piwo pachnie jak niezbyt udany schwarzbier.
W smaku rządzi i dominuje tania, sztuczna czekolada, do tego dochodzą aromaty karmelowe, lekko melanoidynowe i kwaskowe. Do tego mamy lekki DMS i lekki diacetyl. Ujawnia się tutaj również lekki mokry karton (utlenienie). Piwo jest zdecydowanie słodkie, a przy tym dosyć wodniste (niemal jakby barwioną wodę potraktować słodzikiem i aromatem sztucznej czekolady). Jedyny chyba plus tego piwa to brak woni alkoholowej.
Podsumowując, jest to bardzo przeciętne piwo, któremu daleko do jakiegokolwiek portera, jakie dane mi było pić. Jest to raczej mało udany miks niemieckiego schwarzbiera i czeskiego tmavego ze sporą ilością słodyczy. Jak dla mnie można sobie odpuścić.
W zapachu mamy nuty przypieczonej skórki od chleba (melanoidyny), karmelowe, a także takiej taniej marketowej, na wskroś sztucznej czekolady. Do tego pojawia się lekki DMS (warzywny). Piwo pachnie jak niezbyt udany schwarzbier.
W smaku rządzi i dominuje tania, sztuczna czekolada, do tego dochodzą aromaty karmelowe, lekko melanoidynowe i kwaskowe. Do tego mamy lekki DMS i lekki diacetyl. Ujawnia się tutaj również lekki mokry karton (utlenienie). Piwo jest zdecydowanie słodkie, a przy tym dosyć wodniste (niemal jakby barwioną wodę potraktować słodzikiem i aromatem sztucznej czekolady). Jedyny chyba plus tego piwa to brak woni alkoholowej.
Podsumowując, jest to bardzo przeciętne piwo, któremu daleko do jakiegokolwiek portera, jakie dane mi było pić. Jest to raczej mało udany miks niemieckiego schwarzbiera i czeskiego tmavego ze sporą ilością słodyczy. Jak dla mnie można sobie odpuścić.
Ocena końcowa: 4,5/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz