Alkohol: 6,5%
Ekstrakt: 16%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [6/10]
Piana: [7/10]
Zapach: [9/10]
Smak: [8/10]
Nasycenie: [5/10]
Opakowanie: [7/10]
Cena: 9,50 zł / 0,33 l [Raj Piwosza]
Uwagi: White IPA to bardzo wdzięczny "styl", a pierwszą warkę od Artezana (jeszcze bez użycia belgijskich drożdży) uważam za jedno z najlepszych rodzimych piw. Dlatego ucieszyła mnie informacja, że w Widawie zostanie uwarzone takowe piwo.
Po przelaniu do pokala otrzymujemy słomkowy, mętny trunek. Piana jest dosyć obfita, średnio trwała i nie oblepiająca ścianek, ale poza tym prezentuje się całkiem ładnie. Wysycenie dwutlenkiem węgla delikatnie poniżej średniej i tutaj jak najbardziej pasuje.
W zapachu mamy sporo aromatu chmielowego, intensywnego i bardzo przyjemnego. Dominują cytrusy (cytryny, grejpfruty) i słodkie owoce tropikalne (marakuja, mango). Mógłbym się przyczepić może jedynie do tego, że brakuje mi chociaż troszeczkę witbiera w tym (bo piwo pachnie jak świetne, ale klasyczne AIPA).
W smaku mamy intensywny, chmielowy aromat (cytrusy, grejpfrut, owoce tropikalnie, białe owoce) ze sporą goryczką (w kierunku średniej), lekko ściągającą. Intensywność goryczki potęguje dosyć wytrawny charakter piwa (trochę w stylu West Coast IPA). Piwo jest zdecydowanie pijalne i pomimo parametrów dosyć sesyjne. Minusem znów trochę brak cech witbiera i pojawiający się po ogrzaniu alkohol (na szczęście w nie za dużej ilości).
Podsumowując, świetne piwo, które jednak nie dogoniło pierwszej warki White IPA z Artezana. Ale jak najbardziej polecam.
Po przelaniu do pokala otrzymujemy słomkowy, mętny trunek. Piana jest dosyć obfita, średnio trwała i nie oblepiająca ścianek, ale poza tym prezentuje się całkiem ładnie. Wysycenie dwutlenkiem węgla delikatnie poniżej średniej i tutaj jak najbardziej pasuje.
W zapachu mamy sporo aromatu chmielowego, intensywnego i bardzo przyjemnego. Dominują cytrusy (cytryny, grejpfruty) i słodkie owoce tropikalne (marakuja, mango). Mógłbym się przyczepić może jedynie do tego, że brakuje mi chociaż troszeczkę witbiera w tym (bo piwo pachnie jak świetne, ale klasyczne AIPA).
W smaku mamy intensywny, chmielowy aromat (cytrusy, grejpfrut, owoce tropikalnie, białe owoce) ze sporą goryczką (w kierunku średniej), lekko ściągającą. Intensywność goryczki potęguje dosyć wytrawny charakter piwa (trochę w stylu West Coast IPA). Piwo jest zdecydowanie pijalne i pomimo parametrów dosyć sesyjne. Minusem znów trochę brak cech witbiera i pojawiający się po ogrzaniu alkohol (na szczęście w nie za dużej ilości).
Podsumowując, świetne piwo, które jednak nie dogoniło pierwszej warki White IPA z Artezana. Ale jak najbardziej polecam.
Ocena końcowa: 8,5/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz