Alkohol: 5%
Ekstrakt: 13%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [8/10]
Piana: [4/10]
Zapach: [8/10]
Smak: [8/10]
Nasycenie: [5/10]
Opakowanie: [2/10]
Cena: 6,50 zł / 0,5 l [Piwonia - Warszawa]
Uwagi: Po przelaniu do szklanki otrzymujemy ciemnobrązowy trunek, który wygląda na rasowego brown portera. Piana koloru cappuccino jest mizerna i szybko opada do obręczy, a po chwili pozostaje po niej tylko wspomnienie. Wysycenie dwutlenkiem węgla na średnim poziomie intensywności, w kierunku niskiego nawet trochę.
W zapachu dominują nuty palone, mamy również czekoladę i kawę w mniejszym stężeniu. Całość jest nad wyraz wytrawna i dosyć uboga (bardziej przypomina czystsze w aromacie piwa dolnej fermentacji, a nie górniaka). W smaku również paloność gra pierwsze skrzypce. Do tego dochodzą nuty czekoladowe, kawowe, wyczuwalny jest również lekki popiół. Piwo wydaje się dosyć mocno wytrawne i brakuje mi trochę ciała - co wcale nie oznacza, że jest to złe piwo - co to, to nie.
Podsumowując, jest to piwo smaczne, cieszy fakt, że się pojawiło na rodzimym rynku - tylko ciągle mam przeświadczenie, że degustowałem typowego wyspiarskiego dry stouta, a nie brown portera. Brakowało mi tutaj trochę nut "brązowych", tj. przypieczonej skórki od chleba, toffi czy karmelu, oraz odrobiny estrów (suszona śliwka, jeżyny, itp.). Ale i tak piwo na pewno warte spróbowania.
W zapachu dominują nuty palone, mamy również czekoladę i kawę w mniejszym stężeniu. Całość jest nad wyraz wytrawna i dosyć uboga (bardziej przypomina czystsze w aromacie piwa dolnej fermentacji, a nie górniaka). W smaku również paloność gra pierwsze skrzypce. Do tego dochodzą nuty czekoladowe, kawowe, wyczuwalny jest również lekki popiół. Piwo wydaje się dosyć mocno wytrawne i brakuje mi trochę ciała - co wcale nie oznacza, że jest to złe piwo - co to, to nie.
Podsumowując, jest to piwo smaczne, cieszy fakt, że się pojawiło na rodzimym rynku - tylko ciągle mam przeświadczenie, że degustowałem typowego wyspiarskiego dry stouta, a nie brown portera. Brakowało mi tutaj trochę nut "brązowych", tj. przypieczonej skórki od chleba, toffi czy karmelu, oraz odrobiny estrów (suszona śliwka, jeżyny, itp.). Ale i tak piwo na pewno warte spróbowania.
Ocena końcowa: 8/10
Zgadzam się z Tobą Kamil. Piwo jest wytrawne i lekkie w odbiorze. Trochę przypomina lekkiego stouta, ale nie zmienia to faktu, że jest bardzo bardzo smaczne i wysoce pijalne.
OdpowiedzUsuń