Lista ocenionych piw

sobota, 2 czerwca 2012

Krakonos, Svetly Lezak 12



Alkohol: 5,1%
Ekstrakt: 12%

Kraj pochodzenia: Czechy

Kolor: [7/10]
Piana: [4/10]
Zapach: [6/10]
Smak: [4/10]
Nasycenie: [6/10]
Opakowanie: [5/10]

Cena: 3,80 zł / 0,5 l [Ministerstwo Browaru]

Uwagi: Po przelaniu do szklanki pojawia się w pełni klarowny, złoty trunek. Piana jest mała, szybko opada nie oblepiając ścianek w żadnym momencie, na dodatek po chwili pozostaje po niej jedynie wspomnienie. Wysycenie dwutlenkiem węgla jest na średnim poziomie intensywności, mogłoby być trochę wyższe.

W zapachu dominuje baza słodowa, do tego dochodzi spora słodkość, niewielka dawka chmielowości i wanilii. Całość pachnie dobrze, ale też bez żadnych większych fajerwerków. W smaku największym minusem piwa jest średniej intensywności DMS (kiszonka i gotowane warzywa), do tego dochodzi spora podbudowa słodowa, słodkość piwa i niewielka goryczka chmielowa. Całość można wypić, ale nie należy to do najprzyjemniejszych piwnych doznań. Plusem jest chyba jedynie to, że woń alkoholu nie wyskakuje z butelki na lewo i prawo.

Podsumowując, mogło być dobrze, ale wyszło zepsute (może to być problem wyłącznie tej warki) i niezbyt smaczne piwo, które jednak jakoś idzie wypić do końca.

Ocena końcowa: 4,5/10

5 komentarze:

  1. Dla jasności: jestem wielkim zwolennikiem tego piwa od lat przynajmniej 6-7. W przypadku tego piwa trudno mówić o jednolitym smaku.. "może to być problem wyłącznie tej warki" - prawdopodobnie tak było lub akurat ten egzemplarz (egzemplarze) były kiepskiej jakości. W rzeczy samej, przez lata, zaobserwowałem dość duże wahania w smaku. Podobnie jeśli chodzi o pianę, to większość serii pitych przeze mnie, miała gęstą pianę utrzymującą się nierzadko do końca (z tym, że ja piję takie piwko w kilka minut). Nie wiem ile tych piw wypiłeś, ale polecam ponowienie próby. Niezwykłym walorem tego piwa jest też to, że po wypiciu 13-16 na drugi dzień odczuwa się bardzo słabe skutki uboczne. Podsumowując moje lata doświadczeń, te piwo to dla mnie 10/10. Tako rzecze, Zaratustra.

    OdpowiedzUsuń
  2. przeczytałem kilka twoich recenzji albo nascie i zawsze sie zastanawiam czy to ten gosc co dał Krakonosowi 4/10 jesli chodzi o smak.i nie wiem jak to skomentowac ....tyskie klasyczne u ciebie dostaje 5/10 w kat smak a taki krakonos 4/10 co jest jakims chyba dowcipem :/wez sie lepiej chłopie za ocenianie tuczników do uboju -moze lepiej ci pojdzie niz ocena piw ,bo ten cały twój blog zalatuje megalomanskim bełkotem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DMS to wada dyskwalifikująca jasne lagery, które nie mogą tego aromatu ukryć wśród wielu innych nut (jak w AIPA czy innych tego typu stylach) - jeśli piwo pachnie i smakuje gotowanymi warzywami to już wolę Tyskie Klasyczne, które przynajmniej sensorycznie jest poprawne.

      Usuń
  3. Jeśli Krakonos czuć warzywami i kiszonką (DMS), to ja najwyraźniej nigdy nie czułem gotowanych warzyw. Porównywanie Krakonosa do quai-piw konfekcjonowanych jako Tyskie mija się z celem. Łatwo się o tym przekonać zostawiając Tyskie otwarte na kilka godzin, wówczas "sensoryczna poprawność" idzie w diabły, o ile ktoś się odważy dopić ten "produkt". Oczywiście możemy ominąć problem i zmienić definicję nazwy piwo dodając do niej - na zasadzie wyliczenia - Tyskie, Lecha, Żywiec etc. Jeśli to komuś smakuje/odpowiada, to nie ma sprawy. Jednak mija się z sensem porównywanie tych dwóch "rodzajów" piw (rzeczywistego piwa z produktami koncernów), ponieważ oprócz nazwy, nie mają one nic ze sobą wspólnego.

    OdpowiedzUsuń
  4. A mi tam po prostu smakuje:))

    OdpowiedzUsuń