Alkohol: nie podano
Ekstrakt: 17%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [6/10]
Piana: [7/10]
Zapach: [8/10]
Smak: [5/10]
Nasycenie: [8/10]
Opakowanie: brak
Cena: 9 zł / 0,5 l [Browar restauracyjny Brovaria]
Uwagi: Mocna pszenica z browaru restauracyjnego Brovaria. Piwo najpewniej ma imitować popularnego w Niemczech weizenbock'a. W szklance otrzymałem trunek w kolorze brązowo-miedzianym, bardzo mętne. Piana była niezbyt duża, jednak trzymała się całkiem nieźle ma powierzchni. Na plus bardzo dobre wysycenie dwutlenkiem węgla.
W zapachu jest świetnie, pojawiają się intensywne nuty goździkowe, cytrusowe i bananowe. Całość jest całkiem zgrabnie zbilansowana, alkohol jest tylko lekko wyczuwalny. W tym aspekcie na pewno należą się słowa uznania. O wiele gorzej sprawa wygląda w przypadku smakowym. Piwo dalej jest mocno intensywne, wszystkie nuty są bardzo wyraźnie wyczuwalne na czele z bananami, skórką pomarańczową i goździkami. Brak typowej dla polskich weizenów kwaskowatości czy nawet kwaśności. Jednak ten idylliczny obraz niszczy ogromna woń alkoholowa, która jest tak intensywna, że już w połowie wpitej szklanki nie miałem ochoty na więcej i całość niemiłosiernie męczyłem.
Podsumowując, byłby to genialny trunek na zimniejsze miesiące dla osób lubujących się w piwach pszenicznych. Jednak w tym wypadku trzeba zdecydowanie zmniejszyć woltaż alkoholu, bo piwo najprościej w świecie pije się z małą przyjemnością.
W zapachu jest świetnie, pojawiają się intensywne nuty goździkowe, cytrusowe i bananowe. Całość jest całkiem zgrabnie zbilansowana, alkohol jest tylko lekko wyczuwalny. W tym aspekcie na pewno należą się słowa uznania. O wiele gorzej sprawa wygląda w przypadku smakowym. Piwo dalej jest mocno intensywne, wszystkie nuty są bardzo wyraźnie wyczuwalne na czele z bananami, skórką pomarańczową i goździkami. Brak typowej dla polskich weizenów kwaskowatości czy nawet kwaśności. Jednak ten idylliczny obraz niszczy ogromna woń alkoholowa, która jest tak intensywna, że już w połowie wpitej szklanki nie miałem ochoty na więcej i całość niemiłosiernie męczyłem.
Podsumowując, byłby to genialny trunek na zimniejsze miesiące dla osób lubujących się w piwach pszenicznych. Jednak w tym wypadku trzeba zdecydowanie zmniejszyć woltaż alkoholu, bo piwo najprościej w świecie pije się z małą przyjemnością.
Ocena końcowa: 6/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz