Alkohol: 5,9%
Ekstrakt: 13%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [7/10]
Piana: [5/10]
Zapach: [7/10]
Smak: [7/10]
Nasycenie: [5/10]
Opakowanie: [7/10]
Cena: 8,60 zł / 0,5 l [Raj Piwosza]
Uwagi: Saison z amerykańskim chmielem, uwarzony przez browar Profesja w kooperacji z warszawskim pubem Jabeerwocky na cześć zmarłego jakiś czas temu wokalisty i basisty zespołu Motorhead - Lemmy'ego Kilmistera. Po przelaniu do pokala otrzymujemy głęboko złoty, opalizujący trunek. Piana jest średnio obfita, lekko oblepia, ale dosyć szybko redukuje się. Wysycenie dwutlenkiem węgla delikatnie poniżej średniej.
W zapachu z jednej strony pojawia się sporo landrynkowo-słodkich nut, z drugiej mamy winne, fenolowe (w belgijski sposób) i trochę estrowe aromaty. Nie ma tego za wiele, a chmielu amerykańskiego jest jeszcze mniej, głównie pod postacią kwiatową. Ogólnie pachnie przyjemnie, ale ewidentnie brakuje intensywności.
W smaku mamy półwytrawny w kierunku nawet wytrawnego charakter. Goryczka jest na niskim poziomie, ale o dziwo piwo pomimo sporej pustki jest nad wyraz pijalne i przyjemne w odbiorze. Mamy tutaj odrobinę przypieczonej skórki od chleba, trochę belgijskich fenoli, trochę chmielowo-kwiatowych nut i odrobinę kwaskowatości.
Podsumowując, piwo jest grzeczne, bardzo ułożone i plusuje głównie świetną pijalnością. Trochę nie do końca mi takie piwo koresponduje z muzykiem, którego upamiętnia.
Ocena końcowa: 7,5/10
W zapachu z jednej strony pojawia się sporo landrynkowo-słodkich nut, z drugiej mamy winne, fenolowe (w belgijski sposób) i trochę estrowe aromaty. Nie ma tego za wiele, a chmielu amerykańskiego jest jeszcze mniej, głównie pod postacią kwiatową. Ogólnie pachnie przyjemnie, ale ewidentnie brakuje intensywności.
W smaku mamy półwytrawny w kierunku nawet wytrawnego charakter. Goryczka jest na niskim poziomie, ale o dziwo piwo pomimo sporej pustki jest nad wyraz pijalne i przyjemne w odbiorze. Mamy tutaj odrobinę przypieczonej skórki od chleba, trochę belgijskich fenoli, trochę chmielowo-kwiatowych nut i odrobinę kwaskowatości.
Podsumowując, piwo jest grzeczne, bardzo ułożone i plusuje głównie świetną pijalnością. Trochę nie do końca mi takie piwo koresponduje z muzykiem, którego upamiętnia.
0 komentarze:
Prześlij komentarz