Alkohol: 6,3%
Ekstrakt: 16%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [8/10]
Piana: [8/10]
Zapach: [5/10]
Smak: [5/10]
Nasycenie: [4/10]
Opakowanie: [7/10]
Cena: 5,99 zł / 0,5 l [Piwowar]
Uwagi: Po przelaniu do pokala otrzymujemy bursztynowo-miedziany, lekko mętny trunek. Piana jest obfita (nawet trochę zbyt obfita), opada w średnim tempie i lekko oblepia ścianki. Wysycenie dwutlenkiem węgla na niezbyt wysokim poziomie intensywności - mogłoby być odrobinę wyższe.
W zapachu mamy niezbyt przyjemne nuty metaliczne i alkoholowe. Do tego trochę chmielowych, słodko-landrynkowych aromatów, trochę słodowości i trochę owoców leśnych. Całość jest niezbyt intensywna i raczej nie do końca przyjemna. Nie wiem do końca jaki był zamysł tego piwa, bo z jednej strony nut typowych dla koźlaków za dużo nie ma, z drugiej ten chmiel wcale nie poprawia, a nawet lekko obniża całościowy odbiór.
W smaku znów mamy sporo alkoholu, który po ogrzaniu męczy coraz bardziej. Znów pojawia się nuta żelaza. Jest wyczuwalny chmiel, jednak goryczka nie jest zbyt imponująca. Przeważa tutaj słodki i dosyć pełny (jak na parametry piwa) charakter. Mamy trochę owoców leśnych, porzeczki i nut winnych, przypominających trochę belgijskie triple (ale bez fenoli). Całości dopełnia przypieczona skórka od chleba i bardzo lekki karmel. Jednak pomimo tego, że wydawać by się mogło, że sporo się tutaj dzieje całość niweczy ta przesadzona woń alkoholu, przez co piwo jest niezbyt pijalne.
Podsumowując, słaby koźlak, a jeszcze słabsza próba uwarzenia nowofalowego koźlaka.
W zapachu mamy niezbyt przyjemne nuty metaliczne i alkoholowe. Do tego trochę chmielowych, słodko-landrynkowych aromatów, trochę słodowości i trochę owoców leśnych. Całość jest niezbyt intensywna i raczej nie do końca przyjemna. Nie wiem do końca jaki był zamysł tego piwa, bo z jednej strony nut typowych dla koźlaków za dużo nie ma, z drugiej ten chmiel wcale nie poprawia, a nawet lekko obniża całościowy odbiór.
W smaku znów mamy sporo alkoholu, który po ogrzaniu męczy coraz bardziej. Znów pojawia się nuta żelaza. Jest wyczuwalny chmiel, jednak goryczka nie jest zbyt imponująca. Przeważa tutaj słodki i dosyć pełny (jak na parametry piwa) charakter. Mamy trochę owoców leśnych, porzeczki i nut winnych, przypominających trochę belgijskie triple (ale bez fenoli). Całości dopełnia przypieczona skórka od chleba i bardzo lekki karmel. Jednak pomimo tego, że wydawać by się mogło, że sporo się tutaj dzieje całość niweczy ta przesadzona woń alkoholu, przez co piwo jest niezbyt pijalne.
Podsumowując, słaby koźlak, a jeszcze słabsza próba uwarzenia nowofalowego koźlaka.
Ocena końcowa: 5/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz