Alkohol: 6,2%
Ekstrakt: nie podano
Kraj pochodzenia: Stany Zjednoczone
Kolor: [7/10]
Piana: [6/10]
Zapach: [8/10]
Smak: [8/10]
Nasycenie: [4/10]
Opakowanie: [7/10]
Cena: 18,99 zł / 0,355 l [Piwa Świata]
Uwagi: Jedno z kilku piw w stylu AIPA z amerykańskiego browaru Rogue. Po przelaniu do pokala otrzymujemy złoty, mglisty trunek. Piana jest beżowa, średniej wielkości i dosyć porządnie oblepiająca ścianki, jednak przez dosyć dziurawe i spore pęcherzyki nie prezentuje się zbyt oszałamiającą. Wysycenie dwutlenkiem węgla zdecydowanie poniżej średniej i jak dla mnie powinno być wyższe.
W zapachu dominują typowe dla amerykańskich chmielów nuty, poczynając od owoców tropikalnych (z mango na czele) po sosnę i świerka kończąc. Całość sprawia wrażenie mocno słodkiego, wręcz landrynkowatego, przez co jakoś nie do końca do mnie trafia. Niby jest bardzo przyjemnie, ale brakuje mi tutaj tego efektu "wow".
W smaku mamy średniej intensywności goryczkę (trochę jednak łodygową), dosyć sporą pełnię i niezbyt intensywny aromat (jak na AIPA). Dominują tutaj nuty świerkowe, sosnowe i torfowe, a w mniejszym stopniu owoców tropikalnych i tytoniowe. Całość zdaje się być lekko słonawa i bardzo lekko alkoholowa. Nie zmienia to jednak faktu, że piwo o dziwo pije się całkiem przyjemnie (pijalność jest na niezłym poziomie). Ciągle jednak ma się gdzieś z tyłu głowy przeświadczenie, że to jednak nie to - że mogło być lepiej.
Podsumowując, jest to smaczne piwo w stylu American India Pale Ale, ale do najlepszych brakuje mu jednak sporo. W tej cenie można upolować już zdecydowanie ciekawsze okazy w tym stylu (również z USA).
W zapachu dominują typowe dla amerykańskich chmielów nuty, poczynając od owoców tropikalnych (z mango na czele) po sosnę i świerka kończąc. Całość sprawia wrażenie mocno słodkiego, wręcz landrynkowatego, przez co jakoś nie do końca do mnie trafia. Niby jest bardzo przyjemnie, ale brakuje mi tutaj tego efektu "wow".
W smaku mamy średniej intensywności goryczkę (trochę jednak łodygową), dosyć sporą pełnię i niezbyt intensywny aromat (jak na AIPA). Dominują tutaj nuty świerkowe, sosnowe i torfowe, a w mniejszym stopniu owoców tropikalnych i tytoniowe. Całość zdaje się być lekko słonawa i bardzo lekko alkoholowa. Nie zmienia to jednak faktu, że piwo o dziwo pije się całkiem przyjemnie (pijalność jest na niezłym poziomie). Ciągle jednak ma się gdzieś z tyłu głowy przeświadczenie, że to jednak nie to - że mogło być lepiej.
Podsumowując, jest to smaczne piwo w stylu American India Pale Ale, ale do najlepszych brakuje mu jednak sporo. W tej cenie można upolować już zdecydowanie ciekawsze okazy w tym stylu (również z USA).
Ocena końcowa: 8-/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz