Alkohol: 8,2%
Ekstrakt: nie podano
Kraj pochodzenia: Włochy
Kolor: [9/10]
Piana: [8/10]
Zapach: [8/10]
Smak: [6/10]
Nasycenie: [4/10]
Opakowanie: [8/10]
Cena: 19,90 zł / 0,33 l [Piwa Świata]
Uwagi: Po przelaniu do pokala otrzymujemy ciemnobrązowy, niemal czarny, nieprzejrzysty trunek. Piana koloru brązowego jest spora, kremowa, opada w bardzo leniwym tempie, nie oblepia jednak ścianek. Wysycenie dwutlenkiem węgla zdecydowanie poniżej średniej, ale tutaj pasuje to idealnie.
W zapachu dominują nuty czekoladowe, a w mniejszym stopniu kawowe, orzechowe i waniliowe. Całość sprawia wrażenie delikatnie słodkiego, ale również mamy tutaj bardzo czysty profil (przypomina to bardziej portery). Brak tutaj jakiejkolwiek nieprzyjemnej woni alkoholowej i całość pachnie zdecydowanie przyjemnie. Może nie zniewalająco, ale przyjemnie.
W smaku piwo jest zdecydowanie niedoleżakowane (a i tak dobre pół roku spędziło u mnie w lodówce), dosyć mocno alkoholowe i nieułożone. Mamy tutaj sporą słodycz i pełnię, a także nuty karmelowe, czekoladowe oraz kawowe. W mniejszym stopniu ujawniają się aromaty ciemnych owoców (jeżyn i śliwek, ale takich świeżych, nie suszonych jak w mocno utlenionych stoutach i porterach). Mimo tego co wymieniłem całość sprawia wrażenie jakby nie za wiele się tutaj działo. Zdecydowanie piwu brakuje polotu.
Podsumowując, ten RIS nie uwiódł mnie. Są tutaj jakieś predyspozycje do leżakowania, ale z drugiej strony w takiej cenie można sobie zakupić 3-4 polskie portery bałtyckie lub RISa, który będzie jednak smaczniejszy "tu i teraz".
W zapachu dominują nuty czekoladowe, a w mniejszym stopniu kawowe, orzechowe i waniliowe. Całość sprawia wrażenie delikatnie słodkiego, ale również mamy tutaj bardzo czysty profil (przypomina to bardziej portery). Brak tutaj jakiejkolwiek nieprzyjemnej woni alkoholowej i całość pachnie zdecydowanie przyjemnie. Może nie zniewalająco, ale przyjemnie.
W smaku piwo jest zdecydowanie niedoleżakowane (a i tak dobre pół roku spędziło u mnie w lodówce), dosyć mocno alkoholowe i nieułożone. Mamy tutaj sporą słodycz i pełnię, a także nuty karmelowe, czekoladowe oraz kawowe. W mniejszym stopniu ujawniają się aromaty ciemnych owoców (jeżyn i śliwek, ale takich świeżych, nie suszonych jak w mocno utlenionych stoutach i porterach). Mimo tego co wymieniłem całość sprawia wrażenie jakby nie za wiele się tutaj działo. Zdecydowanie piwu brakuje polotu.
Podsumowując, ten RIS nie uwiódł mnie. Są tutaj jakieś predyspozycje do leżakowania, ale z drugiej strony w takiej cenie można sobie zakupić 3-4 polskie portery bałtyckie lub RISa, który będzie jednak smaczniejszy "tu i teraz".
Ocena końcowa: 7-/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz