Tym razem same piwa ciemne, w tym 3 RISy, 2 Barley Wine'y i żytni Porter. Na dodatek 4 z tych piw leżakowane były w beczkach. Nie można zapomnieć, że spory udział w tej paczce mają piwa z Pracowni Piwa. Tylko jedno piwo poniżej oczekiwań, reszta dobra, bardzo dobra lub genialna. Zapraszam do czytania.
Pracownia Piwa, Mr. Hard Red Wine Barrel Aged
Alkohol: 9,5%
Ekstrakt: 25%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [9/10]
Piana: [5/10]
Zapach: [7/10]
Smak: [9/10]
Nasycenie: [2/10]
Opakowanie: brak
Cena: 20 zł / 0,3 l [Warszawski Festiwal Piwa]
Uwagi: Barley Wine leżakowany w beczce po czerwonym winie. Piwo w kolorze ciemno miedzianym. Piana mała, średnio trwała i lekko oblepiająca ścianki. Wysycenie dwutlenkiem węgla na niemal zerowym poziomie.
W zapachu dominują nuty estrowe, głównie czerwonych owoców. Dodatkowo słodowe i bardzo lekko kwaśne, a nawet delikatnie dzikie. Ogólnie jest poprawnie, ale mało intensywnie.
W smaku mamy słodkie i pełne piwo z średniej wielkości goryczką, która potrafi skontrować jednak słodycz. Dominuje tutaj beczka, aromaty dębowe. Do tego mamy nuty winne, czerwone owoce a nawet lekko whisky aromaty. Piwo jest intensywne, bardzo przyjemne, pijalne i ze świetnie ukrytym alkoholem.
Podsumowując, piwo lepiej smakuje niż pachnie. Pracowni Piwa jednak potrafi zrobić robotę przy leżakowaniu swoich piw w beczkach.
W zapachu dominują nuty estrowe, głównie czerwonych owoców. Dodatkowo słodowe i bardzo lekko kwaśne, a nawet delikatnie dzikie. Ogólnie jest poprawnie, ale mało intensywnie.
W smaku mamy słodkie i pełne piwo z średniej wielkości goryczką, która potrafi skontrować jednak słodycz. Dominuje tutaj beczka, aromaty dębowe. Do tego mamy nuty winne, czerwone owoce a nawet lekko whisky aromaty. Piwo jest intensywne, bardzo przyjemne, pijalne i ze świetnie ukrytym alkoholem.
Podsumowując, piwo lepiej smakuje niż pachnie. Pracowni Piwa jednak potrafi zrobić robotę przy leżakowaniu swoich piw w beczkach.
Ocena końcowa: 8,5/10
Pracownia Piwa, Mr. Hard Whisky Barrel Aged
Alkohol: 9,5%
Ekstrakt: 25%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [9/10]
Piana: [4/10]
Zapach: [7/10]
Smak: [9/10]
Nasycenie: [2/10]
Opakowanie: brak
Cena: 20 zł / 0,3 l [Warszawski Festiwal Piwa]
Uwagi: Piwo w kolorze ciemno miedzianym. Piana mała, lekko oblepia, niezbyt trwała. Wysycenie dwutlenkiem węgla na niemal zerowym poziomie.
W zapachu mamy głównie whisky i sporo niezbyt dobrze ukrytego alkoholu. Nie ma tutaj jakichkolwiek nut typowych dla Barley Wine, nie ma estrów. Ogólnie główną robotę robi whisky.
W smaku mamy słodkie i pełne piwo, które kontruje świetna, spora goryczka chmielowa. Dominuje tutaj zdecydowanie aromat whisky, który jest bardzo przyjemny i intensywny. Trochę mało tutaj tylko cech stylu (dla niektórych może być to wada), o ogrzaniu alkohol lekko wychodzi, ale ta whisky jak dla mnie rekompensuje te minusy. Piwo, które lepiej smakuje niż pachnie i na pewno spróbowałbym je ponownie.
W zapachu mamy głównie whisky i sporo niezbyt dobrze ukrytego alkoholu. Nie ma tutaj jakichkolwiek nut typowych dla Barley Wine, nie ma estrów. Ogólnie główną robotę robi whisky.
W smaku mamy słodkie i pełne piwo, które kontruje świetna, spora goryczka chmielowa. Dominuje tutaj zdecydowanie aromat whisky, który jest bardzo przyjemny i intensywny. Trochę mało tutaj tylko cech stylu (dla niektórych może być to wada), o ogrzaniu alkohol lekko wychodzi, ale ta whisky jak dla mnie rekompensuje te minusy. Piwo, które lepiej smakuje niż pachnie i na pewno spróbowałbym je ponownie.
Ocena końcowa: 8,5/10
Birbant, RIS Blended Barrel Aged
Alkohol: 10,5%
Ekstrakt: 24,5%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [9/10]
Piana: [6/10]
Zapach: [6/10]
Smak: [6/10]
Nasycenie: [3/10]
Opakowanie: brak
Cena: 10 zł / 0,2 l [Warszawski Festiwal Piwa]
Uwagi: Blend trzech RISów od Birbanta, leżakowanych w beczkach po whisky, bourbonie i rumie. Kolor ciemnobrunatny, piana beżowa, średnio obfita i lekko oblepiająca ścianki. Wysycenie dwutlenkiem węgla na niskim, aczkolwiek wyczuwalnym poziomie intensywności.
W zapachu dominuje czekolada i o dziwo nuty zbożowe. Beczkowe aromaty są minimalne, więcej jest za to alkoholu i octanu etylu (rozpuszczalnik). Zdecydowanie brakuje tutaj do najlepszych RISów BA, jest po prostu nieprzyjemnie.
W smaku piwo jest pełne, gęste, kwaskowate i mocno alkoholowe, ostre nawet. Znów mamy sporo zboża, czekoladę i tylko odrobinę beczkowych nut. Piwo męczy i najzwyczajniej w świecie nie powala.
W zapachu dominuje czekolada i o dziwo nuty zbożowe. Beczkowe aromaty są minimalne, więcej jest za to alkoholu i octanu etylu (rozpuszczalnik). Zdecydowanie brakuje tutaj do najlepszych RISów BA, jest po prostu nieprzyjemnie.
W smaku piwo jest pełne, gęste, kwaskowate i mocno alkoholowe, ostre nawet. Znów mamy sporo zboża, czekoladę i tylko odrobinę beczkowych nut. Piwo męczy i najzwyczajniej w świecie nie powala.
Ocena końcowa: 6/10
Pracownia Piwa, Mr. Hard's Rocks Milk
Alkohol: 8,8%
Ekstrakt: 25%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [10/10]
Piana: [3/10]
Zapach: [9/10]
Smak: [7/10]
Nasycenie: [3/10]
Opakowanie: brak
Cena: 8 zł / 0,1 l [Warszawski Festiwal Piwa]
Uwagi: RIS w wersji mlecznej z Pracowni Piwa. Piwo czarne z mizerną pianą i minimalnym wysyceniem. W zapachu przyjemna i intensywna nuta gorzkiej czekolady wymieszanej z orzechowym wafelkiem Princessa i odrobiną aromatów mlecznych. Świetne w tym aspekcie.
W smaku mamy bardzo słodkie piwo z niedużą i niepotrafiącą skontrować tą słodycz goryczką. Do tego dochodzą nuty czekoladowe, mleczne i śmietankowe. Po ogrzaniu wychodzi trochę alkohol, ale nie męczy zbytnio. Zdecydowanie bardziej męczy słodycz piwa. Jest to ewidentnie mleczny stout "na sterydach", ale nie do końca mi pasuje.
W smaku mamy bardzo słodkie piwo z niedużą i niepotrafiącą skontrować tą słodycz goryczką. Do tego dochodzą nuty czekoladowe, mleczne i śmietankowe. Po ogrzaniu wychodzi trochę alkohol, ale nie męczy zbytnio. Zdecydowanie bardziej męczy słodycz piwa. Jest to ewidentnie mleczny stout "na sterydach", ale nie do końca mi pasuje.
Ocena końcowa: 7,5/10
Pracownia Piwa, Mr. Hard's Rocks Peated
Alkohol: 10%
Ekstrakt: 25%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [10/10]
Piana: [3/10]
Zapach: [9/10]
Smak: [7/10]
Nasycenie: [/10]
Opakowanie: brak
Cena: 8 zł / 0,1 l [Warszawski Festiwal Piwa]
Uwagi: RIS w wersji wędzonej torfem z Pracowni Piwa. Piwo czarne z mizerną pianą i minimalnym wysyceniem. W zapachu dominuje wędzona, torfowa, przyjemna nuta. Jest sporo palonych przewodów, asfalt i gorzka czekolada. Konkretny aromat, chociaż u mnie wędzonki zawsze mogłoby być więcej.
W smaku mamy piwo słodkie, gęste, wręcz oleiste. Goryczka na średnim poziomie. Mamy tutaj sporo torfowej wędzonki, asfaltu, lżej czekolady gorzkiej, kawy i paloności. Niby wszystko zdaje się być ok, ale pojawia się też nuta piwniczna, która mocno psuje przyjemność z degustacji.
Podsumowując, gdyby nie ta piwnica to byłoby genialne piwo. A tak aromat powala na plus, smak trochę gorzej. Swoją drogą jest to kolejne piwo z Pracowni o podobnej wadzie. Czyżby jakaś nieudana porcja słodu pojawiła się w browarze? Bo piwnica wygląda mi na surowcowy problem...
W smaku mamy piwo słodkie, gęste, wręcz oleiste. Goryczka na średnim poziomie. Mamy tutaj sporo torfowej wędzonki, asfaltu, lżej czekolady gorzkiej, kawy i paloności. Niby wszystko zdaje się być ok, ale pojawia się też nuta piwniczna, która mocno psuje przyjemność z degustacji.
Podsumowując, gdyby nie ta piwnica to byłoby genialne piwo. A tak aromat powala na plus, smak trochę gorzej. Swoją drogą jest to kolejne piwo z Pracowni o podobnej wadzie. Czyżby jakaś nieudana porcja słodu pojawiła się w browarze? Bo piwnica wygląda mi na surowcowy problem...
Ocena końcowa: 8/10
Artezan, Kazimierz
Alkohol: 6%
Ekstrakt: 15%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [9/10]
Piana: [4/10]
Zapach: [8/10]
Smak: [9/10]
Nasycenie: [4/10]
Opakowanie: brak
Cena: 20 zł / 0,3 l [Warszawski Festiwal Piwa]
Uwagi: Żytni porter leżakowany w beczce po bourbonie. Piwo w kolorze ciemnobrunatnym. Piana beżowa, niewielka i lekko oblepiająca ścianki. Wysycenie dwutlenkiem węgla na niskim poziomie, jednak wyczuwalnym. Pasuje do stylu.
W zapachu dominuje intensywny i przyjemny aromat whisky, nawet bardziej w stylu Jacka Danielsa. Do tego mamy gorzką czekoladę. Ciężko doszukać się użycia żyta, można piwu też zarzucić jednowymiarowość w zapachu, chociaż sam aromat jest genialny i jest w stanie ten brak urozmaiceń zrekompensować.
W smaku mamy nuty gorzkiej czekolady, wanilii, dębowe, whisky (Jack Daniels) i kokosa. Piwo jest półpełne w kierunku półwytrawnego, świetnie pijalne i ułożone, a swoją intensywnością smaków może zawstydzić niejednego RISa BA. Podsumowując, świetne piwo. Polecam.
W zapachu dominuje intensywny i przyjemny aromat whisky, nawet bardziej w stylu Jacka Danielsa. Do tego mamy gorzką czekoladę. Ciężko doszukać się użycia żyta, można piwu też zarzucić jednowymiarowość w zapachu, chociaż sam aromat jest genialny i jest w stanie ten brak urozmaiceń zrekompensować.
W smaku mamy nuty gorzkiej czekolady, wanilii, dębowe, whisky (Jack Daniels) i kokosa. Piwo jest półpełne w kierunku półwytrawnego, świetnie pijalne i ułożone, a swoją intensywnością smaków może zawstydzić niejednego RISa BA. Podsumowując, świetne piwo. Polecam.
Ocena końcowa: 9/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz