Lista ocenionych piw

sobota, 28 listopada 2015

Przegląd craftu 4

Przegląd polskiego craftu, tym razem piwa z nowych lub mniej popularnych browarów. Jeden dyniowy ale, dwie sztuki American Pale Ale i jedno American Red Ale. W tym towarzystwie tylko 1 świetne piwo, 1 poprawne i 2 słabe. Zapraszam do recenzji.

Bazyliszek, Gruba Kaśka



Alkohol: 5,5%
Ekstrakt: 16%

Kraj pochodzenia: Polska

Kolor: [7/10]
Piana: [3/10]
Zapach: [7/10]
Smak: [7/10]
Nasycenie: [4/10]
Opakowanie: brak

Cena: 4 zł / 0,125 l [Hopsters]

Uwagi: Dyniowe ale z browaru Bazyliszek pite z okolicach Halloween. Kolor złoty, opalizujący. Piana mała i szybko opada do niewielkiej obręczy. Wysycenie dwutlenkiem węgla na niskim poziomie intensywności.

W zapachu dominuje głównie kardamon, dopiero po chwili pojawiają się nuty dyniowe i innych przypraw. Całość jest słodka w odbiorze, intensywna (nawet trochę zbyt - męczy lekko), ale trochę zbyt przesadzono tutaj z tą jedną przyprawą, która przykrywa niemalże całość. Ale ogólnie przyjemny aromat, nie ma większych wad.

W smaku mamy słodkie piwo, z podbudową słodowo-biszkoptową i minimalną goryczką. Znów dominuje kardamon, pojawia się dynia i przyprawy. Pojawia się też lekko paląca nuta, jakby dodano tutaj chilli (jest delikatna i nie przeszkadza). Przez przesadną słodycz i znów sporą ilość kardamonu piwo jest dobre na kilka pierwszych łyków, ale całe 0,5 litra mogłoby być męczące.

Podsumowując, trochę nie do końca w moim stylu dyniowy ale, ale widać, że był jakiś zamysł i pewnie niektórym zasmakuje.

Ocena końcowa: 7/10


Browar Spółdzielczy, Szotowe



Alkohol: 5,2%
Ekstrakt: 13%

Kraj pochodzenia: Polska

Kolor: [7/10]
Piana: [7/10]
Zapach: [6/10]
Smak: [6/10]
Nasycenie: [5/10]
Opakowanie: brak

Cena: 4 zł / 0,125 l [Hopsters]

Uwagi: American Pale Ale z Browaru Spółdzielczego, dosyć młodego browaru rzemieślniczego z Pucka. Otrzymane piwo jest słomkowe (jaśniejsze niż na zdjęciu) i klarowne. Piana średnio obfita, średnio i drobno pęcherzykowa, trwała i mocno oblepiająca ścianki. Wysycenie dwutlenkiem węgla delikatnie poniżej średniej, mogłoby być odrobinę wyższe.

W zapachu na początku pojawia się lekko siarkowa nuta, nawet w kierunku kanalizacyjnej. Dopiero po chwili docierają przemieszane nuty chmielowe (cytrusowe) i słodowo-zbożowe. Zboże w tej niezbyt lubianej przeze mnie wersji siana.

W smaku zboże wychodzi jeszcze bardziej, piwo ma charakter słodowy, brakuje tutaj ewidentnie większej ilości goryczki. Są przyjemne cytrusy (głównie grejpfrut), ale pojawia się też niewielka ilość posmaków kanalizacyjnych. Piwo jest z jednej strony nawet jako tako pijalne, ale z drugiej ma kilka wad, brakuje goryczki i pojawia się te nielubiane przeze mnie zboże.

Podsumowując, zdecydowanie można sobie odpuścić o ile browar nie popracuje nad recepturą. Jest masa lepszych piw tego typu na rynku.

Ocena końcowa: 6-/10


Piwne Podziemie, Red Rad Rat



Alkohol: 5,6%
Ekstrakt: 13,8%

Kraj pochodzenia: Polska

Kolor: [7/10]
Piana: [5/10]
Zapach: [8/10]
Smak: [8/10]
Nasycenie: [5/10]
Opakowanie: brak

Cena: 4 zł / 0,125 l [Hopsters]

Uwagi: Red Ale na amerykańskich chmielach od Piwnego Podziemia. Piwo o głębokim złotym kolorze, opalizujące. Nie udało się tutaj uzyskać czerwoności (jak np. w Red IPA z Hausta/Birbanta). Piana mała, lekko oblepia i opada do obręczy. Wysycenie dwutlenkiem węgla delikatnie poniżej średniej.

W zapachu od początku dominuje spora ilość intensywnych aromatów chmielowych, owocowych, cytrusowych, kwiatowych i lekko cebulowych. Całość nieźle się komponuje i jest bardzo przyjemna. Nie ma może tutaj efektu "wow" jakie wywołują najlepsze chmielone na amerykańską modłę ejle, ale i tak jestem na tak.

W smaku mamy pół pełny charakter, lekką słodycz i średniej wielkości, lekko trawiastą w odbiorze goryczkę. Znów dominują chmielowe, cytrusowe, owocowe i kwiatowe, bardzo przyjemne aromaty. Całość jest nieźle zbalansowana i piwo pije się z niekłamaną przyjemnością. O dziwo ciężko się tutaj doszukać typowych dla Red Ale nut karmelowych i innych ciemniejszych aromatów od słodów. Mi to akurat nie przeszkadza.

Podsumowując, kolejne bardzo udane piwo z tego browaru.

Ocena końcowa: 8/10


Roch, Nokota



Alkohol: 5%
Ekstrakt: 13%

Kraj pochodzenia: Polska

Kolor: [7/10]
Piana: [3/10]
Zapach: [5/10]
Smak: [5/10]
Nasycenie: [5/10]
Opakowanie: brak

Cena: 4 zł / 0,125 l [Hopsters]

Uwagi: Roch to kolejny całkiem świeży browar rzemieślniczy położony w małej miejscowości Nowe Rochowice znajdującej się ok 20 km na wschód od Jeleniej Góry. Testowane przeze mnie piwo to American Pale Ale, czyli niemalże norma dla każdego nowego browaru, który chce warzyć nowofalowe piwa.

Wracając do samej recenzji, otrzymany trunek jest koloru złotego, klarowny. Piana jest mała i szybko opada do obręczy. Wysycenie dwutlenkiem węgla trochę poniżej średniej, mogłoby być trochę wyższe.

W zapachu od początku męczy słodki, landrynkowy i diacetylowy aromat. Dopiero gdzieś tam w oddali majaczy nuta chmielowa. Na dodatek piwo pachnie po prostu mało intensywnie. Słabiutko.

W smaku pojawia się jeszcze więcej diacetylu. Piwo smakuje dosłownie jak mieszanka masła i toffi. Dopiero gdzieś dalej pojawia się lekko słodka słodowa podbudowa, trochę goryczki (na dodatek lekko ściągającej i tępej). Do tego trochę żywicy i landrynki, które i tak nie potrafią się przebić przez maślane nuty.

Podsumowując, bardzo słabe i męczące przez te masło APA. Zdecydowanie można sobie odpuścić i poczekać na czas, kiedy browar zacznie warzyć lepsze piwa (mam nadzieję, że taka chwila nastąpi).

Ocena końcowa: 5/10

0 komentarze:

Prześlij komentarz