Lista ocenionych piw

wtorek, 8 maja 2012

Pszeniczniak



Alkohol: 5,2%
Ekstrakt: 12,1%

Kraj pochodzenia: Polska

Kolor: [5/10]
Piana: [6/10]
Zapach: [7/10]
Smak: [5/10]
Nasycenie: [6/10]
Opakowanie: [8/10]

Cena: 4,99 zł / 0,5 l [Piwa Świata]

Uwagi: Po przelaniu do szklanki pojawia się trunek w kolorze blado-żółtym, wpadającym w lekki brąz. Piwo jest mocno mętne i posiada ogromną pianę, która trochę przeszkadza, bo zanim opadnie do rozmiarów umożliwiających picie tego weizena mija sporo czasu. Trochę zdziwiło mnie również niezbyt wysokie (jak na pszenicę) wysycenie dwutlenkiem węgla, ale mogło to wynikać z czasu, w którym piana opadała.

W zapachu jest nad wyraz typowo dla tego gatunku piwa, tj. pojawiają się nuty bananowe i goździkowe, do tego lekka metaliczność. Całość jest nieźle zbilansowana i może się podobać. Trochę gorzej wygląda to w kwestiach smakowych. Poza sporą dawką goździków i trochę mniejszą bananów pojawia się spora (dla mnie za spora) kwaśność i jakaś bliżej niezidentyfikowana chemiczność. Do tego dochodzi lekki posmak metaliczny. Nie jest to szczyt piwnego rzemiosła.

Podsumowując, średni przykład hefe-weizena, który z uwagi na sporą cenę raczej nie znajdzie się u mnie ponownie w lodówce.

Ocena końcowa: 6/10

6 komentarze:

  1. Pomyśleć, że kiedyś wszystko co pochodziło od Ambera było smakowite...

    Pozdrawiam,
    http://smakpiwa.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm. A znasz lepszego polskiego weizena (tylko nie pisz, że Cornelius)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czemu nie pisać, że Cornelius skoro jest lepszy? Do tego dodałbym Abbe Weizena czy nawet pszenicę Okocima.

      Nawet z dwójki Pszeniczniak - Leżajsk Pszeniczne, wybrałbym tego drugiej z uwagi na o wiele atrakcyjniejszą cenę. :)

      Usuń
  3. Pszeniczniaka kupiłem wczoraj w żabce, zdziwiony byłem że amber go produkuje, piwko zacne! mi podeszło pod gust.

    OdpowiedzUsuń
  4. Proponuję przetestować ponownie. Jako że darzę Browar Amber dużym kredytem zaufania, a piwa pszeniczne należą do moich ulubionych, to z radością pozyskałem butelkę Pszeniczniaka zaraz po jego debiucie, wiosną 2012. I rozczarowałem się niemało. Dominowała kwaskowatość i jakaś niepotrzebna tępa gorycz. Na rok zapomniałem o tym piwie. W 2013 postanowiłem dać drugą szansę. No i odkryłem inne piwo! Na tyle, że w 2014 to Pszeniczniak gościł w mojej lodówce najliczniej. Piwo nadal trzyma formę, warka z datą przyd. 15.11.2015 wręcz perfekcyjna. Nie jest to 100% bawarski wzorzec, jest lepiej. Mniej bananów, więcej zboża, do tego piwo wyjątkowo mętne, wręcz nieprzenikliwe. Naprawdę ciekawa pszenica.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak wszystkim naszym piwom zawsze nadajemy każdemu stylowi własny charakter. Dlatego często piszemy, że to są INTERPRETACJE. Tak już mamy :) Smacznego!

    OdpowiedzUsuń