Alkohol: 7,4%
Ekstrakt: nie podano
Kraj pochodzenia: Anglia
Kolor: [7/10]
Piana: [3/10]
Zapach: [9/10]
Smak: [9/10]
Nasycenie: [4/10]
Opakowanie: brak
Cena: 4 zł / 0,1 l [Festiwal Birofilia 2014 w Żywcu]
Uwagi: Otrzymany trunek w stylu India Pale Ale jest zdecydowanie jasny, opalizujący. Co ciekawe nazwa mogłaby wskazywać, że piwo powinno być ciemniejsze i karmelowe, a wygląda jak typowe IPA z zachodniego wybrzeża USA. Piana jest mizerna, lekko oblepia ścianki i bardzo szybko opada do ledwie widocznej obręczy. Wysycenie dwutlenkiem węgla poniżej średniej i mogłoby być trochę wyższe.
W zapachu mamy zdecydowanie wyczuwalny aromat chmielowy (typowy dla amerykańskich odmian). Dominują tutaj nuty cytrusowe, owoców tropikalnych, sosnowe i żywiczne. Całość jest bardzo rześka i przyjemna w odbiorze. Ciężko jest się o cokolwiek przyczepić, jest to jedno z najlepiej pachnących piw pitych przeze mnie w ostatnim czasie.
W smaku mamy średnią pełnię i średniej wielkości goryczkę, która jednak jest na tyle duża, że świetnie poprawia pijalność. Piwo mimo ponad 7% alkoholu jest bardzo lekkie w odbiorze i gdyby nie etykieta powiedziałbym, że to APA mające 12 stopni Plato. Mamy tutaj sporo cytrusów, nut trawiastych, sosnowych, korzennych i ziołowych. Całość pije się świetnie i ten alkohol (gdyby piwo pić "na pinty") może być zdradliwy.
Podsumowując, jest to świetnie IPA w amerykańskim stylu (i to takim kalifornijskim). Zdecydowanie polecam.
W zapachu mamy zdecydowanie wyczuwalny aromat chmielowy (typowy dla amerykańskich odmian). Dominują tutaj nuty cytrusowe, owoców tropikalnych, sosnowe i żywiczne. Całość jest bardzo rześka i przyjemna w odbiorze. Ciężko jest się o cokolwiek przyczepić, jest to jedno z najlepiej pachnących piw pitych przeze mnie w ostatnim czasie.
W smaku mamy średnią pełnię i średniej wielkości goryczkę, która jednak jest na tyle duża, że świetnie poprawia pijalność. Piwo mimo ponad 7% alkoholu jest bardzo lekkie w odbiorze i gdyby nie etykieta powiedziałbym, że to APA mające 12 stopni Plato. Mamy tutaj sporo cytrusów, nut trawiastych, sosnowych, korzennych i ziołowych. Całość pije się świetnie i ten alkohol (gdyby piwo pić "na pinty") może być zdradliwy.
Podsumowując, jest to świetnie IPA w amerykańskim stylu (i to takim kalifornijskim). Zdecydowanie polecam.
Ocena końcowa: 9-/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz