Alkohol: 4,9%
Ekstrakt: 11,5%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [6/10]
Piana: [5/10]
Zapach: [6/10]
Smak: [6/10]
Nasycenie: [5/10]
Opakowanie: [7/10]
Cena: 3,30 zł / 0,5 l [Centrala Piwna]
Uwagi: Jasny lager z Browaru na Jurze, który po przelaniu do szklanki przybiera złoty, ciemniejszy niż typowe jasne pełne, mętny kolor. Nie wygląda to super apetycznie. Również piana nie sprawia najlepszego wrażenia, jest niezbyt duża, opada dosyć szybko i nie oblepia ścianek. Wysycenie dwutlenkiem węgla na średnim poziomie intensywności.
W zapachu mamy nuty słodowe i wyczuwalną kiszonkę (na szczęście nie jest mocno intensywna), która trochę psuje obraz całość. Ewidentnie mamy tutaj lekkie oznaki zepsucia. Brakuje mi również jakichkolwiek nut chmielowych, które mogłyby chociaż lekko "zatuszować" ewidentną wadę.
W smaku spora baza słodowa mimo tylko 11,5% ekstraktu. Kiszonka występuje, na szczęście w niewielkim stężeniu. Mamy tutaj całkiem niezły bilans pomiędzy średnią w kierunku niskiej goryczką (ale i tak wybija się na tle innych polskich lagerów) i lekko słodkością będącą wynikową niedużego odfermentowania.
Podsumowując, mimo, że piwo miało ewidentnie lekką wadę (ciekawe czy z czasem by się pogłębiała?) to było całkiem nieźle pijalne i smaczniejsze niż sporo bezpłciowych koncernowych lagerów robionych metodą HGB. Zawiercie Jasne Pełne ma dobre warunki do bycia jednym z lepszych polskich jasnych lagerów. Jeśli lekkie oznaki zepsucia nie wynikają z jakiegoś błędu w czasie produkcji piwa to na pewno warto spróbować tego piwa od razu po tym jak trafi do sklepu i będzie świeże.
W zapachu mamy nuty słodowe i wyczuwalną kiszonkę (na szczęście nie jest mocno intensywna), która trochę psuje obraz całość. Ewidentnie mamy tutaj lekkie oznaki zepsucia. Brakuje mi również jakichkolwiek nut chmielowych, które mogłyby chociaż lekko "zatuszować" ewidentną wadę.
W smaku spora baza słodowa mimo tylko 11,5% ekstraktu. Kiszonka występuje, na szczęście w niewielkim stężeniu. Mamy tutaj całkiem niezły bilans pomiędzy średnią w kierunku niskiej goryczką (ale i tak wybija się na tle innych polskich lagerów) i lekko słodkością będącą wynikową niedużego odfermentowania.
Podsumowując, mimo, że piwo miało ewidentnie lekką wadę (ciekawe czy z czasem by się pogłębiała?) to było całkiem nieźle pijalne i smaczniejsze niż sporo bezpłciowych koncernowych lagerów robionych metodą HGB. Zawiercie Jasne Pełne ma dobre warunki do bycia jednym z lepszych polskich jasnych lagerów. Jeśli lekkie oznaki zepsucia nie wynikają z jakiegoś błędu w czasie produkcji piwa to na pewno warto spróbować tego piwa od razu po tym jak trafi do sklepu i będzie świeże.
Ocena końcowa: 6-/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz