Alkohol: 6,5%
Ekstrakt: 16%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [8/10]
Piana: [6/10]
Zapach: [6/10]
Smak: [6/10]
Nasycenie: [6/10]
Opakowanie: [8/10]
Cena: 4,59 zł / 0,5 l [Alma]
Uwagi: Po przelaniu do pokala (swoją drogą pokal do tego piwa to świetna sprawa - ładnie wygląda i pasuje do wielu degustacyjnych stylów piwa) otrzymujemy ciemno-rubinowy trunek. Piana koloru beżowego jest niezbyt duża i dosyć szybko opada do ledwie kożucha (na szczęście ten na powierzchni przez jakiś czas się unosi). Wysycenie dwutlenkiem węgla na średnim poziomie intensywności, dla mnie mogłoby być jednak trochę wyższe.
W zapachu pierwsze co się rzuca to niezbyt duża intensywność (rzadkie dla piw wędzonych). Na pierwszym tle wybija się spora karmelowość, a wędzonka jest tylko delikatna i dla niektórych może być po pierwszym węchu niedostrzegalna. Smakowo nie jest dużo lepiej, piwo jest głównie karmelowe i dosyć słodkawe, wędzone nuty są delikatne i przypominają lekko podwędzane szynki. Mamy tutaj również delikatny aromat przypieczonej skórki od chleba. Całość mimo 16% ekstraktu wydaje się dosyć wodniste, ale z drugiej strony woń alkoholu jest wyczuwalna (w niedużym stężeniu). Z tego powodu piwo nie wydaje się do końca dobrze zbilansowane i podczas picia cały czas ma się w głowie "coś mi tutaj nie pasuje".
Podsumowując, nie jest to na pewno piwo wybitne, nie jest to na pewno piwo, które mogłoby walczyć z niemieckimi wędzonkami, jednak pomimo wielu swoich wad jest dosyć pijalne i dosyć szybko znika z pokala. Jedną butelkę "na spróbowanie" można zakupić, czy warto więcej? Nie sądzę.
W zapachu pierwsze co się rzuca to niezbyt duża intensywność (rzadkie dla piw wędzonych). Na pierwszym tle wybija się spora karmelowość, a wędzonka jest tylko delikatna i dla niektórych może być po pierwszym węchu niedostrzegalna. Smakowo nie jest dużo lepiej, piwo jest głównie karmelowe i dosyć słodkawe, wędzone nuty są delikatne i przypominają lekko podwędzane szynki. Mamy tutaj również delikatny aromat przypieczonej skórki od chleba. Całość mimo 16% ekstraktu wydaje się dosyć wodniste, ale z drugiej strony woń alkoholu jest wyczuwalna (w niedużym stężeniu). Z tego powodu piwo nie wydaje się do końca dobrze zbilansowane i podczas picia cały czas ma się w głowie "coś mi tutaj nie pasuje".
Podsumowując, nie jest to na pewno piwo wybitne, nie jest to na pewno piwo, które mogłoby walczyć z niemieckimi wędzonkami, jednak pomimo wielu swoich wad jest dosyć pijalne i dosyć szybko znika z pokala. Jedną butelkę "na spróbowanie" można zakupić, czy warto więcej? Nie sądzę.
Ocena końcowa: 6,5/10
Kamil to skąd masz ten pokal? musiałeś zakupić 4 sztuki przecież ;)
OdpowiedzUsuńZapakowane do skrzynek wraz z domowym piwem i pojedzie do rodziny na święta ;)
OdpowiedzUsuń