Alkohol: 4,5%
Ekstrakt: nie podano
Kraj pochodzenia: Brazylia
Kolor: [7/10]
Piana: [3/10]
Zapach: [5/10]
Smak: [4/10]
Nasycenie: [8/10]
Opakowanie: [5/10]
Cena: 2,99 zł / 0,473 l [Lidl]
Uwagi: Brazylijskie wysoko odfermentowane lagery są często jeszcze bardziej bezsmakowe od rodzimych produktów, tego typu, ale czasami jak jestem na zakupach to wrzucę puszkę/butelkę czegoś czego jeszcze nie piłem. Tak było i tym razem podczas któregoś z tygodni tematycznych w Lidlu.
Wracając do samej recenzji, po przelaniu do pokala otrzymujemy jasnozłoty, klarowny trunek. Piana jest średnio obfita, ale bardzo szybko znika nie pozostawiając po sobie żadnych znaków. Wysycenie dwutlenkiem węgla jest na wysokim, nieprzyjemnym i szczypiącym w język poziomie.
W zapachu jest miałko, słodowi i lekko siarkowo. Do tego dochodzi niewielkie utlenienie i woń alkoholu, która na szczęście jest nie za duża. Na plus chyba jedynie fakt, że piwo ma czysty profil i nie ma tu żadnych większych wad typu DMS czy diacetyl.
W smaku piwo jest zdecydowanie wodniste, lekko słodkawe, z niemal zerową goryczką. Dominuje tutaj nuta typowa dla słodu pilzneńskiego, utlenienie i lekki cytrynowy posmak. Nie ma co tutaj szukać aromatów chmielowych. Największym problemem jest jednak męczące wysycenie.
Podsumowując, piwo jest kiepskie, ale piłem gorsze wysoko odfermentowane lagery.
Wracając do samej recenzji, po przelaniu do pokala otrzymujemy jasnozłoty, klarowny trunek. Piana jest średnio obfita, ale bardzo szybko znika nie pozostawiając po sobie żadnych znaków. Wysycenie dwutlenkiem węgla jest na wysokim, nieprzyjemnym i szczypiącym w język poziomie.
W zapachu jest miałko, słodowi i lekko siarkowo. Do tego dochodzi niewielkie utlenienie i woń alkoholu, która na szczęście jest nie za duża. Na plus chyba jedynie fakt, że piwo ma czysty profil i nie ma tu żadnych większych wad typu DMS czy diacetyl.
W smaku piwo jest zdecydowanie wodniste, lekko słodkawe, z niemal zerową goryczką. Dominuje tutaj nuta typowa dla słodu pilzneńskiego, utlenienie i lekki cytrynowy posmak. Nie ma co tutaj szukać aromatów chmielowych. Największym problemem jest jednak męczące wysycenie.
Podsumowując, piwo jest kiepskie, ale piłem gorsze wysoko odfermentowane lagery.
Ocena końcowa: 4,5/10
Brazylijski lager to nie brzmi smacznie. Kojarzy mi się jednoznacznie z piwem typu sik, ale nie będę oceniał póki nie spróbuję. Ogólnie te piwa importowane przez Lidla z państw, które raczej nie są znane z browarnictwa, na ogół są kiepskie. Fajna, krótka i treściwa recenzja.
OdpowiedzUsuńJeśli interesuje Cię również opinia innych na temata piw i napojów to zapraszam do siebie :)
Piłem właśnie to piwo na wakacjach i nie podeszło mi za bardzo.
OdpowiedzUsuń