Alkohol: 5%
Ekstrakt: nie podano
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [7/10]
Piana: [5/10]
Zapach: [5/10]
Smak: [5/10]
Nasycenie: [6/10]
Opakowanie: [6/10]
Cena: paczka od producenta
Uwagi: Jakiś czas temu otrzymałem paczkę z nowym piwem browaru Sulimar (znanego głównie z marku Cornelius). Otrzymane piwo (a raczej 10 piw w bączkach 330 ml) to niefiltrowany pils (przynajmniej wg etykiety), które ma być sprzedawane jako Trybunał. Po przelaniu do pokala otrzymujemy złoty (ciemniejszy niż typowe lagery), lekko mętny trunek. Piana jest mała, szybko opada i po niedługiej chwili znika całkowicie. Wysycenie dwutlenkiem węgla na średnim poziomie intensywności.
W zapachu dominują nuty słodowe, lekko landrynkowe i słodkawe. Chmielowych aromatów nie ma co tutaj szukać. Podczas ogrzania piwa pojawiają się lekko kiszonkowe zapachy, które mogą świadczyć o lekkim zepsuciu (co dziwne, bo piwo miałem bezpośrednio od producenta). Nie jest to może najgorzej pachnące piwo jakie oceniałem, ale również w drugą stronę nie ma niczego czym Trybunał mógłby zaplusować.
Smakowo jest bardzo podobnie, słodowo z niemal niewyczuwalną goryczką. Do tego dochodzą posmaki landrynkowe, orzechowe i lekko alkoholowe. Całość sprawia trochę lepsze wrażenie niż w zapachu (nie ma oznak zepsucia), ale tylko nieznacznie.
Podsumowując, jest to przeciętny lager (w żadnym wypadku nie pils - bo chmielu to tutaj nie uświadczymy), który można wypić z braku innych możliwości. Nie jest to jednak piwo, po które chciałbym specjalnie jeździć gdziekolwiek. Nie wiem jaka będzie cena tego piwa i jaka dostępność, ale nie sądzę, żeby pobiło pod tym względem czarnkowskie Noteckie, które jest lepszym piwem (a przynajmniej było, bo już z rok go nie piłem).
W zapachu dominują nuty słodowe, lekko landrynkowe i słodkawe. Chmielowych aromatów nie ma co tutaj szukać. Podczas ogrzania piwa pojawiają się lekko kiszonkowe zapachy, które mogą świadczyć o lekkim zepsuciu (co dziwne, bo piwo miałem bezpośrednio od producenta). Nie jest to może najgorzej pachnące piwo jakie oceniałem, ale również w drugą stronę nie ma niczego czym Trybunał mógłby zaplusować.
Smakowo jest bardzo podobnie, słodowo z niemal niewyczuwalną goryczką. Do tego dochodzą posmaki landrynkowe, orzechowe i lekko alkoholowe. Całość sprawia trochę lepsze wrażenie niż w zapachu (nie ma oznak zepsucia), ale tylko nieznacznie.
Podsumowując, jest to przeciętny lager (w żadnym wypadku nie pils - bo chmielu to tutaj nie uświadczymy), który można wypić z braku innych możliwości. Nie jest to jednak piwo, po które chciałbym specjalnie jeździć gdziekolwiek. Nie wiem jaka będzie cena tego piwa i jaka dostępność, ale nie sądzę, żeby pobiło pod tym względem czarnkowskie Noteckie, które jest lepszym piwem (a przynajmniej było, bo już z rok go nie piłem).
Ocena końcowa: 5/10
ja kiszonki nie czułem, zapach był całkiem udany i urozmaicony jak na lagera. smak troszkę ponad przeciętną
OdpowiedzUsuńKompletnie nie rozumiem powszechnych zachwytów Noteckim, które mnie przypomina Tatrę. Trybunał nie jest za gorzki, nie jest też za słodki, jest dobrze wyważony. Uważam, że to piwo zdecydowanie powyżej średniej. Zauważyłem, że oceny koneserów są znacznie niższe niż użytkowników, co oznacza, że powstał trend koneser-hipster. Kto podgrzewa piwo w celu spożycia, nie bardzo rozumiem po co to?
OdpowiedzUsuńOdpowiem krótko - patrz na datę wpisu. Trybunał, którego piłem niemal 2 lata temu był przeciętny. Noteckie sprzed kilku lat było jednym z lepszych polskich stołowych piw dostępnych na rynku (jeśli nie najlepszym), ale teraz z tego co czytałem obniżyło loty (sam już go nie pijam bo jest masa ciekawszych piw, które wolę spróbować).
Usuń