Alkohol: 5%
Ekstrakt: 12,1%
Kraj pochodzenia: Anglia
Kolor: [8/10]
Piana: [5/10]
Zapach: [8/10]
Smak: [9/10]
Nasycenie: [6/10]
Opakowanie: [8/10]
Cena: 6,99 zł / 0,5 l [Netto]
Uwagi: Angielskie piwo w stylu ESB, które jakiś czas temu udało mi się zakupić w jednej z sieci dyskontów (co ciekawe - w negatywnym sensie - cieszyło się raczej niedużym powodzeniem mimo całkiem niezłej jak na wyspiarskie warunki ceny). Po przelaniu do szklanki otrzymujemy miedziany, w pełni klarowny trunek. Piana jest niezbyt obfita i po chwili opada do ledwie widocznego kożucha. Wysycenie dwutlenkiem węgla na średnim poziomie intensywności (dla tego typu piw uznałbym je nawet za wyższe od przeciętnej).
W zapachu pojawiają się nuty toffi, żywiczne, karmelowe, a także suszonych ciemnych owoców i rodzynek. Całość jest lekko słodkawa, niezbyt intensywna i zdecydowanie delikatna. Jest dobrze (nawet dobrze z plusem), ale nie wybitnie.
W smaku mamy delikatną, aksamitną goryczkę, która długo finiszuje. Do tego dochodzą nuty rodzynkowe, żywiczne, ziemiste i toffi. Całość ma lekkie posmaki whisky, jest nad wyraz sesyjna i piwo pochłaniane jest z przyjemnością w ekspresowym tempie. Ciężko znaleźć tutaj jakiejkolwiek wady, które miałyby obniżyć ocenę tego ejla, jedyną jest chyba sam styl, który należy raczej do tych bardziej klasycznych i niezbyt zaskakujących (w sposób ekstremalny jak sporo różnego rodzaju amerykańskich wariacji na temat piw górnej fermentacji).
Podsumowując, jest to bardzo udany bitter, którego mogę polecić każdemu, bo piwo nie jest np. przechmielonym ekstremum, który ze smakiem wypiją tylko nieliczni.
W zapachu pojawiają się nuty toffi, żywiczne, karmelowe, a także suszonych ciemnych owoców i rodzynek. Całość jest lekko słodkawa, niezbyt intensywna i zdecydowanie delikatna. Jest dobrze (nawet dobrze z plusem), ale nie wybitnie.
W smaku mamy delikatną, aksamitną goryczkę, która długo finiszuje. Do tego dochodzą nuty rodzynkowe, żywiczne, ziemiste i toffi. Całość ma lekkie posmaki whisky, jest nad wyraz sesyjna i piwo pochłaniane jest z przyjemnością w ekspresowym tempie. Ciężko znaleźć tutaj jakiejkolwiek wady, które miałyby obniżyć ocenę tego ejla, jedyną jest chyba sam styl, który należy raczej do tych bardziej klasycznych i niezbyt zaskakujących (w sposób ekstremalny jak sporo różnego rodzaju amerykańskich wariacji na temat piw górnej fermentacji).
Podsumowując, jest to bardzo udany bitter, którego mogę polecić każdemu, bo piwo nie jest np. przechmielonym ekstremum, który ze smakiem wypiją tylko nieliczni.
Ocena końcowa: 8,5/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz