Alkohol: 4,8%
Ekstrakt: 12%
Kraj pochodzenia: Polska
Kolor: [6/10]
Piana: [8/10]
Zapach: [8/10]
Smak: [8/10]
Nasycenie: [7/10]
Opakowanie: brak
Cena: 12 zł / 0,5 l [PiwPaw - Beer Heaven]
Uwagi: Piwa w stylu American Pale Ale cenię ostatnimi czasy nawet bardziej niż AIPA lub IIPA, bo po prostu sprawdzają się na więcej okazji, można ich wypić więcej, a często nie ustępują pod względem palety doznań swoim mocniejszym braciom. Dlatego za każdym razem cieszy kolejne piwo w tym stylu na rodzimym rynku.
Otrzymany trunek jest koloru pomarańczowego, jest zdecydowanie mętny i niezbyt ładny. Za to piana jest gęsta, zbita, kremowa i pomimo, że nie jest zbyt wielka to powoli opada i ładnie oblepia ścianki (krążkuje jak pierwsze warki Ataku Chmielu swojego czasu). Wysycenie dwutlenkiem węgla jest trochę zbyt wysokie (nawet jak dla mnie, a raczej preferuję wyższe poziomy nasycenia).
W zapachu mamy oczywiście sporo nut chmielowych, głównie cytrusowych i korzennych, jednak trochę boli niezbyt wysoka intensywność tych aromatów (może to być jednak problem dosyć zimnego piwa, jakie otrzymałem w pubie). Nie zmienia to faktu, że piwo pachnie bardzo przyjemnie i ciężko się jest o coś przyczepić.
W smaku mamy średniej wielkości goryczkę, która sprawia wrażenie większej niż jest w rzeczywistości głównie z uwagi na fakt, że piwo ma dosyć wytrawny charakter (mimo, że ekstrakt i ilość alkoholu nie wskazywałyby na to). Tutaj znów dominuje chmiel, głównie pod postacią ziołową i korzenną, w mniejszym stopniu cytrusową. Całość jest zdecydowanie aksamitna, przyjemna i pijalna.
Podsumowując, udane piwo, ale nie wybitne. Brakuje trochę bardziej intensywnego aromatu i przeszkadza trochę zbyt wysokie wysycenie dwutlenkiem węgla. Nie zmienia to faktu, że piwo warte spróbowania.
Otrzymany trunek jest koloru pomarańczowego, jest zdecydowanie mętny i niezbyt ładny. Za to piana jest gęsta, zbita, kremowa i pomimo, że nie jest zbyt wielka to powoli opada i ładnie oblepia ścianki (krążkuje jak pierwsze warki Ataku Chmielu swojego czasu). Wysycenie dwutlenkiem węgla jest trochę zbyt wysokie (nawet jak dla mnie, a raczej preferuję wyższe poziomy nasycenia).
W zapachu mamy oczywiście sporo nut chmielowych, głównie cytrusowych i korzennych, jednak trochę boli niezbyt wysoka intensywność tych aromatów (może to być jednak problem dosyć zimnego piwa, jakie otrzymałem w pubie). Nie zmienia to faktu, że piwo pachnie bardzo przyjemnie i ciężko się jest o coś przyczepić.
W smaku mamy średniej wielkości goryczkę, która sprawia wrażenie większej niż jest w rzeczywistości głównie z uwagi na fakt, że piwo ma dosyć wytrawny charakter (mimo, że ekstrakt i ilość alkoholu nie wskazywałyby na to). Tutaj znów dominuje chmiel, głównie pod postacią ziołową i korzenną, w mniejszym stopniu cytrusową. Całość jest zdecydowanie aksamitna, przyjemna i pijalna.
Podsumowując, udane piwo, ale nie wybitne. Brakuje trochę bardziej intensywnego aromatu i przeszkadza trochę zbyt wysokie wysycenie dwutlenkiem węgla. Nie zmienia to faktu, że piwo warte spróbowania.
Ocena końcowa: 7,5/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz