Alkohol: 7%
Ekstrakt: nie podano
Kraj pochodzenia: Dania
Kolor: [8/10]
Piana: [6/10]
Zapach: [7/10]
Smak: [7/10]
Nasycenie: [3/10]
Opakowanie: brak
Cena: 4 zł / 0,1 l [Festiwal Birofilia 2014 w Żywcu]
Uwagi: Green Gold w nazwie odnosi się do zielonego złota, czyli chmielu - zatem jak nietrudno się domyślić mamy do czynienia z India Pale Ale. Otrzymany trunek jest koloru bursztynowego, równomiernie mętny. Piana jest średnio obfita, opada w przeciętnym tempie i lekko oblepia ścianki. Wysycenie dwutlenkiem węgla niskie i mogłoby być zdecydowanie wyższe (nadałoby to rześkości piwu).
W zapachu mamy aromaty chmielowe, sosnowe, ziemiste, korzenne i żywiczne, które jednak są kontrowane przez nie do końca przyjemną nutę rozpuszczalnikową. Nie jest ona jakoś mocno intensywna, ale lekko przeszkadza.
Smakowo mamy średniej wielkości goryczkę (która ma jednak niezbyt przyjemny alkoholowy charakter) i dosyć wysoką pełnię. Piwo sprawia wrażenie słodkiego, landrynkowego i żywicznego. Do tego dochodzą w mniejszym stężeniu nuty korzenne i sosnowe. Całość jest lekko popiołowa (tytoniowa) i jakoś nie do końca mi pasuje te aromaty wymieszane ze sobą.
Podsumowując, nie jest to zbyt udane IPA. Nie jest może najsłabszym IPA jakie piłem, ale do najlepszych mu daleko.
W zapachu mamy aromaty chmielowe, sosnowe, ziemiste, korzenne i żywiczne, które jednak są kontrowane przez nie do końca przyjemną nutę rozpuszczalnikową. Nie jest ona jakoś mocno intensywna, ale lekko przeszkadza.
Smakowo mamy średniej wielkości goryczkę (która ma jednak niezbyt przyjemny alkoholowy charakter) i dosyć wysoką pełnię. Piwo sprawia wrażenie słodkiego, landrynkowego i żywicznego. Do tego dochodzą w mniejszym stężeniu nuty korzenne i sosnowe. Całość jest lekko popiołowa (tytoniowa) i jakoś nie do końca mi pasuje te aromaty wymieszane ze sobą.
Podsumowując, nie jest to zbyt udane IPA. Nie jest może najsłabszym IPA jakie piłem, ale do najlepszych mu daleko.
Ocena końcowa: 7-/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz