Alkohol: 5%
Ekstrakt: nie podano
Kraj pochodzenia: Dania
Kolor: [7/10]
Piana: [6/10]
Zapach: [6/10]
Smak: [5/10]
Nasycenie: [6/10]
Opakowanie: [5/10]
Cena: 2,39 zł / 0,5 l [Biedronka]
Uwagi: Jedno z najbardziej znanych piw na świecie, oryginalnie pochodzące z Danii, jednak warzone i rozlewane w wielu krajach (w tym w Polsce). Kolor jest bardzo typowy dla lagerów, tj. w pełni klarowny złoty. Piana średniej wielkości, opada dosyć szybko, oblepiając trochę ścianki szklanki. Wysycenie dwutlenkiem węgla na średnim poziomie intensywności.
W zapachu piwo jest nad wyraz słodowe, nie ma tutaj za krzty aromatów chmielowych. Plusem może być brak typowego dla euro-lagerów w zielonych butelkach zapachu "skunksa". W tym aspekcie jest średnio, ale nie ma też niczego do czego można by się przyczepić (są polskie jasne dolniaki z małych browarów, które pachną gorzej).
W smaku również dominuje słodowość, jednak pojawia się także bardzo niewielki pokład chmielowej goryczki. Poza tym dochodzą nuty chlebowe i dosyć mocna wodnistość. Piwo jest neutralne w smaku, nie wydobywa się z niego woń alkoholu.
Podsumowując jest to typowy średniak, ani to piwo dobre, ani złe. Nie jest to raczej trunek do którego będę sięgał namiętnie, ale z drugiej strony nie jest też najgorszym piwem jakim dane było mi się raczyć (sporo osób deprecjonuje koncerniaki tego typu tylko przez pryzmat bogatego i wielkiego właściciela).
W zapachu piwo jest nad wyraz słodowe, nie ma tutaj za krzty aromatów chmielowych. Plusem może być brak typowego dla euro-lagerów w zielonych butelkach zapachu "skunksa". W tym aspekcie jest średnio, ale nie ma też niczego do czego można by się przyczepić (są polskie jasne dolniaki z małych browarów, które pachną gorzej).
W smaku również dominuje słodowość, jednak pojawia się także bardzo niewielki pokład chmielowej goryczki. Poza tym dochodzą nuty chlebowe i dosyć mocna wodnistość. Piwo jest neutralne w smaku, nie wydobywa się z niego woń alkoholu.
Podsumowując jest to typowy średniak, ani to piwo dobre, ani złe. Nie jest to raczej trunek do którego będę sięgał namiętnie, ale z drugiej strony nie jest też najgorszym piwem jakim dane było mi się raczyć (sporo osób deprecjonuje koncerniaki tego typu tylko przez pryzmat bogatego i wielkiego właściciela).
Ocena końcowa: 5/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz